Asystent Radosława Sikorskiego, Maciej Zegarski podczas wizyty w Afganistanie pozował do zdjęć w stringach na głowie. Sam Zegarski nie widzi w tym nic niestosownego:
"To była chwila oddechu w śmigłowcu. Dowcipna sytuacja w ciągu kilku stresujących dni. Czy było w tym coś niestosownego?"
"Nie było to w obecności oficjeli z innych państw. To była prywatna sytuacja, w wąskim gronie."
Po pierwsze - czy w zachowaniu Zegarskiego było coś niestosownego? Naszym zdaniem tak, bo chyba nie robi się tego typu "dowcipnych sytuacji" w kraju, w którym zginęło wielu polskich żołnierzy. No chyba, że panu Zegarskiemu było w Afganistanie do śmiechu?
Po drugie - czy rzeczywiście była to całkiem prywatna sytuacja? Oj chyba jednak nie, bo chyba pan Zegarski nie był w Afganistanie prywatnie, tylko służbowo.
Rozumiemy oczywiście, że potrzebował "chwili oddechu", bo przecież "praca nie zając, nie ucieknie". Ale czy tak powinien zachowywać się urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych podczas służbowej wizyty w Afganistanie?
Źródło: www.kontakt24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/107230-asystent-sikorskiego-potrzebowal-chwili-oddechu-w-afganistanie-pozowal-w-stringach-na-glowie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.