Piotr Zaremba: Czy mamy w Polsce dwa narody? Wokół pomysłu Radosława Markowskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Radosław Markowski formułując prowokacyjnie, na łamach Gazety Wyborczej, pomysł tworzenia oddzielnych instytucji, głownie zresztą edukacyjnych, dla „narodu" katolicko-narodowego i oświeceniowo-świeckiego (przepraszam jeśli pomyliłem nazwy tych etykietek), przemówił nie jak naukowiec obserwujący rzeczywistość. Przemówił jako publicysta, może nawet polityk.

Jak rozumiem, jego intencją było szyderstwo intelektualisty mocno zaangażowanego po stronie „oświeceniowych" elit. Tak bardzo rozrywacie życie społeczne Polski, że nie zasługujecie na nic więcej jak na ścisłą segregację, powiedział nam między wierszami Markowski. Jak w systemie apartheidu.

To właśnie ten przykład, a nie wydumany holenderski, przyszedł mi do głowy, kiedy to przeczytałem.  Segregacji rasowej, która zawsze przy pozorach rozdzielenia potwierdza wyższość jednej części społeczeństwa, a niższość drugiej. Owszem niektóre narody bywały głęboko podzielone (Francja republikańska i monarchistyczno-katolicka przełomu XIX i XX wieku – pierwszy przykład, jaki mi przyszedł do głowy). Ale rozdział był faktyczny, nie dekretowany przez nikogo.  Za to w apartheidzie rządzili za to tylko biali.  Bo przecież konsekwentny podział instytucji publicznych państwa według kryteriów ideologicznych oznaczałby konieczność stworzenia dwóch państw. Na jednym terytorium.

Poza utopijnością tej pedagogiki profesora Markowskiego  razi mnie toporność jego rozumowania. Nawet jeśli znajduję po jednej i drugiej strony politycznej barykady takich, którzy chętnie by takiemu podziałowi przyklasnęli, bo tej drugiej części narodu nie uważają za swoich braci, a za wrogów.  Powiedzenie: tu są narodowi katolicy a tam oświeceniowcy to intelektualny absurd nie opisujący rzeczywistości, nawet jeśli potwierdzają ją grupki kłócące się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu.

Nie czuję się członkiem ani jednej ani drugiej wydumanej przez Markowskiego społeczności, i znam setki innych ludzi z różnych środowisk, które się w ten schemat nie wpisują. To dobre alibi dla zacietrzewieńców. Albo, powtórzę, dla tych,. Którzy poglądy cokolwiek bardziej tradycyjne od ich własnych, bardziej patriotyczne, skłonne do akceptacji prawa naturalnego czy polskiej racji stanu chcą wepchnąć do getta.

Pewien mój kolega, historyk, którego ostatnio spotkałem na środowiskowej imprezie, przekonywał mnie z pasją, że w Polsce jest wybór między Michnikiem i Rydzykiem. To pozwalało mu wytłumaczyć własny wybór -  kiedyś zdystansowany i krytyczny, uwierzył dziś we wszystkie dogmaty "Wyborczej". Ja zaś uważam dzisiejszego Michnika za postać mocno szkodliwą, ale to nie czyni mnie słuchaczem ani wyznawcą Radia Maryja. Michnika i Rydzyka traktuję, tak jak Rafał Ziemkiewicz używający kiedyś tych nazwisk w charakterze symboli, jako ekstrema.

Rozglądałem się na tej imprezie i widziałem ludzi podobnych do mnie. Wielu ludzi.  Gdzie więc nas ześlecie? Stworzycie trzecią kategorię jak dla rasowych mieszańców w RPA? Potem czwartą i piątą, gdy okaże się, że nadal nie wszystkie podziały są opisane. Przecież to absurd.

Owszem Polska dzieli się wyraźnie na północno- zachodnią bardziej lewicową i południowo-wschodnią bardziej prawicową, ale to nie opisuje bogactwa przekonań, sympatii, postaw i  wyborów polskiego społeczeństwa. Tyle że "oświeceni" chcieliby wrzucić swoich przeciwników do „narodowo-katolickiej" niszy.  Jeśli jednak wyłączycie na moment wielkie polityczne emocje i przeprowadzicie plebiscyt w sprawie dowolnego wyboru ideowego okaże się, że znaczna część Polaków jest mądrzejsza niż te podziały.  To jednak za trudna prawda dla profesora.

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych