Sandra teolożka

Trzymająca się ostatnio nieco na uboczu była posłanka Samoobrony Sandra Lewandowska uaktywniła się niedawno na Facebooku.

Wcześniej ujawniała zainteresowania przede wszystkim związane z ochroną środowiska (m.in. źródła energii odnawialnej). Ale z wpisów na jej tablicy można wywnioskować, że jej nowym konikiem jest... teologia: z zapałem cytuje Mistrza Eckharta, oświadcza też:

Bóg w poznaniu jest wymyślony przez człowieka...Tyle że Bóg poza poznaniem wymyślił człowieka.

Najciekawiej jednak robi się, gdy zabiera głos w dyskusji o in vitro pod jednym z licznych na ten temat wpisów Tomasza Terlikowskiego. Wprawdzie część postów byłej posłanki już zniknęła (czy za sprawą autorki, czy systemu - tego nie wiemy), ale niektóre wpisy wciąż można przeczytać. W jednym z tych usuniętych pani Sandra wspomina o szkołach steinerowskich (w których wychowanie opiera się m.in. na wierze w reinkarnację) i zachwala je.

Jeden z internautów, odpowiadając byłej posłance, zaznacza, że praktykowany tam model edukacji jest jak najdalszy od chrześcijaństwa, a bliższy raczej "pokrętnej gnozie". Oburzona eksposłanka odpisuje internaucie(ten wpis, przynajmniej na razie, ciagle jest do przeczytania), że nie powinien zabierać w tej sprawie głosu, skoro się nie zna na rzeczy i wypala:

Szkoły steinerowskie to szkoły chrześcijańskie... Nie Pan, nie PIS, nie Kościół Katolicki jest "właścicielem" Boga... Wręcz przeciwnie: Bóg jest w tych wszystkich, którzy go nie zawłaszczają...

Kogo Pani ma na myśli, Pani Sandro? Może Dominika Tarasa i jego wielbicieli? Czekamy na Pani rozprawę teologiczną :-)

kaw