Kto naprawdę pisał bloga śp. Kochanowskiego? Leski: "ja". Kataryna oburzona

Krzysztof Leski, znany dziennikarz i bloger strony blogowej www.salon24.pl zamieścił wpis w którym twierdzi, że to on prowadził bloga śp. Janusza Kochanowskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Blog ten był prowadzony także na salonie24. Przytaczamy kluczowy fragment wpisu red. Leskiego:

Wkrótce ukaże się kolejny numer magazynu "Ius et Lex". Numer szczególny, albowiem ostatni zredagowany przez śp. dr. Janusza Kochanowskiego. Jutro rano w "Rzeczpospolitej" będziecie mogli przeczytać recenzję. Jeśli zaś ktoś z salonowiczów chciałby wiedzieć więcej, niech zjawi się jutro, w czwartek 28 października o 19.00 w siedzibie Rzepy w Warszawie, ul. Prosta 51. Wstęp jest wolny (...).

PS. Zapytacie, dlaczego to ja zapraszam salonowiczów? Pora wyjaśnić: od lipca 2009 do katastrofy w Smoleńsku miałem zaszczyt i radość prowadzić bloga Rzecznika Praw Obywatelskich w Salonie24.pl. Wspominam i będę to wspominać jako jedną z najwspanialszych przygód mego życia nie tylko zawodowego.

Na tę notkę oburzeniem, na twitterze, zareagowała Blogerka Kataryna. Oto jej wpisy:

Może jestem staroświecka, ale nie podoba mi się jak komuś bloga albo twittera murzyn prowadzi i się za niego podpisuje. (...) (Już kiedyś oberwałam za politycznie niepoprawne, choć powszechnie znane, określenie. Niech więc będzie - ghost writer.) (...) Ale mi się to nie podoba, jestem przyzwyczajona, że jak z kimś rozmawiam, to to nie jest maska pod którą kryje się ktoś inny. (...) Za pół roku się dowiem, że bloga Migalskiego pisze Błaszczak. (...) Chodzi mi o blog ś.p. Janusza Kochanowskiego. Czuję się oszukana.

Co sądzicie o całej sprawie? Czy red. Krzysztof Leski powinien był ujawniać ten fakt (jeśli jest do końca prawdziwy). Co znaczy "prowadzić" komuś bloga? Pisać za niego czy pomagać publikować? Redagować? I Czy Kataryna ma rację gdy stwierdza: "czuję się oszukana"?

kam