Najpierw była ustawka dla kamer. Dziennikarzom do Łazienek Królewskich kazano przyjechać na 11:30. Na miejscu okazało się, że konferencja zacznie się o 13:00. Po co więc tak wcześnie? Ławrow z Sikorskim przygotowali niespodziankę – scenę balkonową. Rosyjski minister na balkonie Pałacu na Wodzie zapalił papierosa, towarzyszył mu polski kolega, a wszystko obfotografowane z każdej strony.
A co wynika z dzisiejszego spotkania Radosława Sikorskiego z gościem z Moskwy? Cała lista ważkich spraw:
- Dyplomy „zasłużonych dla zbliżenia społeczeństw Polski i Rosji" dla Adama Rotfelda, Anatolia Torkunowa, Wiktora Jerofiejewa i Barbary Brylskiej;
- Wyznanie miłości tej ostatniej. Brylska* zabierając głos wydała z siebie ledwie tyle:
Chciałabym podziękować, zwłaszcza panu ministrowi Ławrowowi. I powiedzieć mu, że go kocham. Bo kocham cały naród rosyjski. I kłócę się z tymi, którzy go nie kochają. Jedyne polityczne moje wywody to jest kłótnia z tymi, co was nie kochają, Nienawidzę ich. Naprawdę. Pan minister jest tak pięknym mężczyzną, że musiałam to powiedzieć.
A poza tym:
- zapowiedź otwarcia bliżej nieokreślonych kulturalnych centrów dialogu w Polsce i Rosji;
- otwarcie nowoczesnego przejęcia granicznego z Obwodem Kaliningradzkim;
- podpisanie trzech umów w czasie grudniowej wizyty Dmitrija Miedwiediewa. Tajemniczych umów, bo nic o nich ministrowie nie powiedzieli.
I tyle.
Radosław Sikorski w środę zapowiadał, że będzie rozmawiał z Ławrowem o terminie oddania Polsce wraku tupolewa. Może i rozmowa była, ale chyba bez końcowych ustaleń, bo zapytany o to rosyjski minister powiedział, że współpraca w ramach badana katastrofy przebiega doskonale, a gdy skończą się postępowania prokuratorskie, wrak zostanie przekazany.
Ławrow zasłużył też na poważny minus i małego plusa.
Minusa za stwierdzenie, że Rosjanie robią dla nas więcej niż przewiduje Konwencja Chicagowska. Minister wymienił tu:
Udostępnianie informacji, dokumentów, umożliwienie obejrzenia miejsca katastrofy, zabezpieczenie wraku samolotu.
Problem w tym, że do tego wszystkiego konwencja Rosjan zobowiązuje.
Plusa za reakcję na pytanie o dewastowanie wraku przez rosyjskich żołnierzy, co widzieliśmy w „Misji specjalnej":
Nie widziałem tych zdjęć. Jeśli rzeczywiście takie zdarzenia miały miejsce to jest to akt wandalizmu - taki sam, jak bezczeszczenie pomników.
Nasz minister też wykazał niebywały talent dyplomatyczny. Tą wypowiedzią:
Wszyscy jesteśmy jeszcze w wielkiej traumie po katastrofie smoleńskiej, w której zginął polski prezydent i wielu naszych kolegów. To, że tak często się spotykamy i że uzgadniamy różne pożyteczne dla naszych narodów sprawy pokazuje dojrzałość relacji polsko-rosyjskich mimo turbulencji.
Takt godzien męża stanu.
ZNP
* Barbara Brylska - polska aktorka filmowa. Rola w Faraonie (1966) Jerzego Kawalerowicza otworzyła jej drogę do kariery, a Krzysi w Panu Wołodyjowskim i Przygodach pana Michała (obydwa 1969) - zapewniła wielką popularność. W międzyczasie w 1967 ukończyła studia na Wydziale Aktorskim PWSTiF w Łodzi. W latach 70. była popularną amantką w filmach radzieckich, bułgarskich, niemieckich i czechosłowackich. Po filmie Ironia losu (1975) Eldara Riazanowa, w Polsce rozpowszechnianym pod tytułem "Szczęśliwego Nowego Roku", stała się najbardziej znaną polską aktorką w krajach b. ZSRR. Ma syna Ludwika. za: wikipedia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106900-barbara-brylska-do-lawrowa-o-tych-co-nie-kochaja-rosjan-nienawidze-ich-naprawde