Znany historyk prof. Norman Davies udzielił wywiadu radiu TOK FM. W rozmowie z red. Grzegorzem Chlastą mówi m.in.:
Czy Europa na naszych oczach staje się takim zaginionym królestwem? To jest koniec:
Absolutnie nie, to przesada. Na razie Europa jest spokojna, trwa bardzo długi okres spokoju. Zimna Wojna nigdy nie zmieniła się w gorącą wojnę. Europa ma pewne problemy, ale na razie jest spokojnie i Europa nadal jest jednym z najbogatszych kontynentów świata.
Co się dzieje teraz w Polsce:
A, w Polsce to jest specyficzny problem. Jest fala, przepraszam za wyrażenie, wymiotów politycznych. Czyli jest pewien procent, oczywiście mniejszość, 20-30 proc. ludzi, którzy nie są zadowoleni z tych wszystkich zmian, którzy nie potrafią tego strawić. To są bardzo często ludzie z ideałem, którzy oczekują, że wszystko w kraju będzie tak jak oni by chcieli i, co tu dużo mówić, rozrabiają. I czasem inni reagują za mocno, za ostro. Jest nieprzyjemnie. Ale to przejdzie, moim zdaniem. To jest kwestia czasu, adaptacji. Napisałem w lecie, że ta bańka mydlana pęknie. Ale kiedy? Pewnie wcześniej niż później.
(...) wydaje mi się, że jest mało okresów w historii Polski, gdzie ktoś tak rozrabiał jak teraz. Oczywiście przed wojną, między sanacją i endecją były bardzo poważne spory i, co tu dużo mówić, awantury. To jest chyba nieuniknione w państwie, które wychodzi od dłuższego czasu spod obcych rządów czy reżimu niedemokratycznego. Mam wrażenie że to wszystko przejdzie.
Czy przeraził go mord polityczny w Łodzi:
To nieprzyjemne, ale przecież takie mordy są prawie wszędzie. W Ameryce, w Szwecji. Mieliśmy to w różnych krajach bliskich i dalekich. Dla mnie to jest przesada, aby używać tego mordu jako sygnału stanu rzeczy w kraju.
Dlaczego uznał PiS za sektę:
Sektę się definiuje od zachowania. To jest słowo bardzo wyważone. Bardzo pasuje do zachowania tej partii, przede wszystkim od wyborów prezydenckich. Na pewno ta tragedia w Smoleńsku pomaga. 2-3 lata miała być to partia opozycyjna, teraz przeciwdziała systemowi. Rzuca wyłącznie oskarżenia, najostrzejsze z możliwych. Stwierdza, że większość ludzi nie rozumie co to naród. Nie może być gorszego stwierdzenia w polityce. Nie ma w tej chwili dialogu, są tylko oskarżenia. Jak jest propozycja to warunki są tak niemożliwe do spełnienia, że nikt by tego nie przyjął.
Wszyscy inni są w błędzie, trzymają się rygorystycznie razem, pompują w sobie poczucie zagrożenia zewnętrznego i wewnętrznego i dopóki się w tym zagrożeniu trzymają, to ta sekta będzie działać. I moim zdaniem trzeba im dać trochę czasu, absolutnie nie reagować. Palikot i w mniejszym stopniu Niesiołowski to typ zachowań, których PiS chce. Wydaje mi się, że Tusk i Komorowski dobrze robią, że wytrzymują, nie reagują. Im trzeba dać czas i oni się wykończą. To wszystko się skończy.
Czy winna jest tylko jedna strona:
Oczywiście druga strona czasami przesadnie reaguje i oddaje ciosy. Ale to jasne jak słońce, że to wszystko zaczęło się pięć lat temu kiedy Jarosław Kaczyński doszedł do władzy.
Pur
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106899-prof-norman-davis-to-wszystko-zaczelo-sie-piec-lat-temu-gdy-kaczynski-doszedl-do-wladzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.