Fascynującą historię przynosi wtorkowa "Gazeta Wyborcza" w artykule "Związkowcy nie pasują do spółki". Sprawa dotyczy doktora Tomasza Underman,a wiceprzewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, i jednocześnie byłego pracownika szpitala w Rudzie Śląskiej.
Byłego, bo doktor Undermann w szpitalu już nie pracuje. Został zwolniony tydzień temu. Wcześniej długo walczył, by... szpital został przekształcony w spółkę. Udało się rok temu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że zamieniony w spółkę szpital postanowił... zwolnić doktora-związkowca.
Tydzień temu nowy prezes szpitala Marek Labus wyrzucił go dyscyplinarnie z pracy oraz jego dwóch kolegów - lekarzy z komisji zakładowej OZZL. Underman nie już jest entuzjastą komercjalizacji:
Nasz przykład pokazuje, co będzie się działo w szpitalach zamienianych w spółki. Chcemy odwołania prezesa! - mówi "Gazecie".
Co ciekawe, dyrektor szpitala Marek Labus to nie żaden partyjny nominat, lecz fachowiec wskazany przez firmę headhunterską. Bo "doświadczony menadżer" i "miał największą wiedzę o szpitalu".
Rządy w szpitalu w Rudzie rozpoczął od wprowadzenia opłat od pacjentów za prąd zużyty np. do ładowania komórek, zakazał też wysyłania chorych na konsultacje do innych szpitali - informuje "GW".
Jak widać, kurs na komercjalizację/prywatyzację szpitali jest słuszny. Należy tylko podjąć zdecydowaną walkę z błędami i wypaczeniami.
Skaj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106798-lekarz-zwiazkowiec-walczyl-o-komercjalizacje-szpitala-teraz-przestrzega-przed-nia-innych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.