Skąd ta nienawiść? Mistewicz: z nieudolności

Polska klasa polityczna nie potrafi spierać się na programy, nie potrafi budować atrakcyjnych opowieści, narracji o swoich ofertach, budując spór osobisto-fizyczny, spór zabijający. Tak rozmawiają ze sobą mongolscy Tuhaj-bejowie, a nie politycy w Europie.

Dziś świat nie znosi rozwlekłości wypowiedzi, inaczej funkcjonują media, w polityce większą rolę odgrywają emocje, żar i płomień. Polityka się teatralizuje, a politycy nauczyli się nawiązywania bezpośredniego kontaktu z odbiorcą poprzez porywające narracje. Potrafią budować swoje drużyny, rozbudzać emocje ciekawymi profesjonalnie budowanymi opowieściami.

To jednak, co polscy politycy oferują dziś to pyskówka, nie spór i rywalizacja narracji. To wschodnia nienawiść a nie zachodnia rywalizacja na dobrze opowiedziane ludziom programy. To żywiołowe ujście emocji a nie profesjonalnie przygotowana i realizowana strategia komunikacyjna. Przyczyn napięcia na scenie politycznej doszukiwałbym się w nieudolności dużej części polskich polityków, którzy nie potrafią wykorzystywać skompikowanych narzędzi komunikacji politycznej.

Eryk Mistewicz, w TVN 24