"Skąd wiadomo, że Ryszard C. chciał atakować innych polityków, skoro odmówił składania wyjaśnień?"

 Bogata w treści odmowa wyjaśnień

 1. Ryszard C. krzyczał że nienawidzi PiS-u i chce zamordować Jarosława Kaczyńskiego, Ryszard C. zaatakował biuro PIS, tam zabił jednego człowieka i usiłował zabić drugiego. Takie są niezbite fakty. 

2. Po aresztowaniu Ryszarda C. wyszły na jaw nowe okoliczności. Już wiadomo, że C. nie tylko PIS-u nienawidził, ale także innych polityków. Leszka Millera na przykład nienawidził i chciał go zabić. W zasadzie to przypadek, że wtargnął do biura PiS-u, równie dobrze mógł zaatakować inne biuro innej partii w innym mieście. PIS nie ma co się stroić w piórka ofiary, bo jego ofiara była najzupełniej przypadkowa. Taka jest dziś jedynie słuszna i poprawna politycznie interpretacja łódzkich wydarzeń.

3. Zastanawiam się, skąd wiadomo, że Ryszard C. chciał atakować innych polityków. Był przecież oficjalny komunikat, że odmówił składania wyjaśnień.

Wiedza o przestępczych planach pana C. wynika z odmowy wyjaśnień? W takim razie była to niezwykle bogata w treści odmowa. Bo też była to nadzwyczaj długa odmowa. Według niezdementowanych informacji przesłuchania Ryszarda C. trwały 8 godzin. Jako były sędzia, a teraz adwokat - znam te sprawy. Odmowa wyjaśnień trwa 8 sekund. Opisanie jej w protokole - 8 minut. Nie znajduję wytłumaczenia, co mogło absorbować śledczych przez 8 godzin, żeby, na koniec spisać protokół zawierający trzy wyrazy - odmawiam składania wyjaśnień...

Nie sugeruję niczego poza tym, że kolejny raz pojawia się potrzeba ustanowienia funkcji sędziego śledczego i to on, obiektywnie i niezależnie powinien przesłuchiwać podejrzanych w śledztwie. Teraz bowiem nie wiemy, co dzieje się z człowiekiem, którego wyprowadzają w kajdanach i za którym zamykają się drzwi policyjnych komend.

4. Jest jeszcze jedno pytanie, którego nikt dotychczas nie stawia. Jacek Kurski i Leszek Miller przyjęli ochronę BOR-u, Zbigniew Ziobro się zastanawia. Ja też się zastanawiam, z jakiego powodu ta ochrona? Przecież nie napadnięto ani biura Kurskiego, ani biura Ziobry, tylko akurat moje.
Kurski to twardy facet, w niejednym boju zaprawiony. Nie zapytam go, dlaczego przyjął ochronę, bo to są sprawy nie do rozmowy. Przyjął, znaczy ma powody do obaw o własne życie.

Ale przed kim ta obawa? Chyba nie przed Ryszardem C., który siedzi w więzieniu i zapewne nie wyjdzie z niego długo. Dlaczego zatem szef BOR zasugerował ochronę Kurskiemu i Ziobrze?

Ryszasrd C. nie działał sam? Był uczestnikiem spisku? Ktoś pozostający na wolności chce jeszcze zabijać polityków PiS-u? Chyba tak, bo jeśli nie, to po co ta ochrona?

To dlaczego drwi się ze słów Witolda Waszczykowskiego - nie zabijajcie nas?...

5. A u Moniki Olejnik bez zmian. Nadal wszyscy, z Panią Redaktor na czele atakują PIS, a poseł Błaszczak się broni.
Po wytrzaskaniu PIS-u za wszystkie jego winy, pani Olejnik w przebłysku obiektywizmu zapytała rzecznika Grasia - a czy premier przeprosi za słowa skierowane do PiS - wyginiecie jak dinozaury? - Dajmy już temu spokój - zniecierpliwił się Graś.

I pani Olejnik dała spokój...

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych