Dziś punktualnie o godzinie 12.00 Czesław Bielecki otworzył siedzibę swojego sztabu wyborczego przy Placu Zbawiciela 2. Siedziba nosi nazwę "Plan A dla Warszawy". Warszawska samorządowa kampania prezydencka powinna już
O godzinie 12.00 w pachnącej świeżością siedzibie sztaby wyborczego Czesław Bielecki przedstawił swój program wyborczy. Przy Placu Zbawiciela 2 zgromadziło się kilkadziesiąt osób - dziennikarzy, członków sztabu i komitetu honorowego oraz wolontariuszy. Jak mówił sam Bielecki, to miejsce symbolizuje Warszawę - połączenie historii i nowoczesności, które nie zawsze się udaje. Pojawił się również Paweł Poncyliusz z PiS. Centralnym puntem przestrzeni w której odbyła sie prezentacja programu była mapa ogromna mapa Warszawy z siedmioma, początkowo zakrytymi, stylizowanymi na tabliczki z numerami i nazwami warszawskich ulic, punktami programu. Bielecki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS (taki napis widniał właśnie w prawym dolnym rogu mapy, ale bez loga partii) w czasie prezentacji swojego programu stopniowo te punkty odkrywał. W tym samym stylu - niebieskiej tablicy z nazwą miejsca - utrzymane były ulotki wyborcze kandydata.
7 punktów programu które Bielecki zaprezentował w metodyczny i spokojny sposób w czasie spotkania zgrupowano w hasła: "Przyjazne Miasto, Miasto Dostępne, Warszawskie Tempo, Centrum Warszawy, Bliżej Wisły, Piękno i Ład, Styl Rządzenia". Ogólne hasło wyborcze kandydata to "Niech wygra Warszawa".
W czasie prezentacji nie zabrakło subtelnej ironii wobec hasła Hanny Gronkiewicz-Waltz "Zmiany na lepsze CDN" - Bielecki mówił m.in. o przedłużającym się oczekiwaniu na liczne inwestycje. Ale zapewniał jednocześnie, że jego kampania będzie kampanią fair. Wspominał też o "imposybiliźmie" który np. uniemożliwia usunięcie ogromnych reklam oszpecających Warszawę. Zapowiedział też, że prezydent nie może administrować mieszkańcami tylko powinien im przewodzić. Po prezentacji programu przez kandydata krótkie przemówienie zachwalające Bieleckiego wygłosił Paweł Poncyliusz z PiS, który wspomniał m.in. że program Bieleckiego nie jest w żaden sposób partyjny.
Starcie w Warszawie należy - przynajmniej w teorii - do najciekawszych w kraju. Ewentualna porażka Hanny Gronkiewicz-Waltz byłaby ogromnym, prestiżowym ciosem dla Platformy. Z punktu widzenia Bieleckiego najważniejsze mogą być debaty. Jak udowodnił w wygranym starciu z Moniką Olejnik, trudne może być "wbicie" go w problemy polityki krajowej ponad poziomem lokalnym. Jego kampania ma jednak przed sobą bardzo duże wyzwanie, wygenerowania wystarczającego "buzzu" by pokonać kandydatkę PO. Co ciekawe, w tym momencie nie ma jeszcze strony internetowej Bieleckiego, a cała jego kampania internetowa prowadzona jest na platformach zewnętrznych.
Po dzisiejszym dniu warszawska kampania powinna wreszcie wystartować z pełnym impetem. Jak do tej pory, jej intensywność i tempo nie są w żaden sposób warszawskie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106646-bielecki-prezentuje-swoj-program-i-mowi-bede-gral-fair
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.