Kanclerz Angela Merkel ogłosiła – w obliczu islamizacji Niemiec – klęskę społeczeństwa wielokulturowego. Pokolenie „skutecznych" polityków, którzy oszołomieni „cudem gospodarczym" zaczynali je uruchamiać przed pół wiekiem, już nie żyje. Co będzie jeśli u nas orientacje narzucone przez liberalną klasę polityczną u progu niepodległości (obojętnej zgody na zapaść demograficzną, na pornografizację kultury masowej, na milczenie opinii chrześcijańskiej w Europie, najkrócej mówiąc – zastąpienia cywilizacji chrześcijańskiej przez państwo relatywistyczne) okażą się katastrofą społeczną w RP 2040? Kto wtedy będzie winien? Na pewno wszyscy, którzy dziś są równie „oszołomieni" przekazami dnia, jak niemieccy politycy swoim cudem gospodarczym, na pewno również ci, którzy rozumieją konsekwencje zmiany kulturowej – a nie chcą bronić dobra wspólnego, na pewno cała ta część opinii publicznej, która się na to zgadza. Jest jeszcze czas na zmiany – im szybciej je zaczniemy, tym większa szansa, że będą to zmiany polityczno-społeczne, a nie już tylko polityczno-retoryczne, jak w Niemczech.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106543-niemieckie-memento
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.