Pięć flag powiewa nad pięknym starym francuskim portem La Rochelle. Wśród nich - polska flaga. A nieco niżej, przy kei, polska bandera zdobi jacht "Operon", który polska ekipa zaledwie kilka miesięcy temu wyciągnęła z wody gdzie stał prawie porzucony przez poprzedniego właściciela, odremontowała i przygotowała do jednego z najtrudniejszych żeglarskich wyzwań jakie można sobie wyobrazić.
"Velux 5 oceans" to nazwa regat dookoła świata w których ostatecznie weźmie udział pięciu żeglarzy, w tym przedstawiciel Polski - 36 letni Zbigniew Gutkowski z Gdańska. Dzisiaj ok. godziny 16 zawodnicy wystartują w liczącą 30 tysięcy mil trasę.
Start nastąpi z La Rochelle, a potem trasa powiedzie do Cape Town w Republice Południowej Afryki, następnie do Wellington w Australii i dalej do Brazylii. Etap czwarty to Charleston w USA. Finał, za około 7 miesięcy - również w La Rochell.
Patronem regat jest legenda żeglarstwa, człowiek, który pierwszy (1969) samotnie opłynął ziemię bez zawijania do portów, Sir Robin Knox-Johnston. Dziennikarz wPolityce.pl rozmawiał z nim w sobotę.
Obecnego żeglarstwa nie da się oczywiście porównać z tym sprzed 30 lat. To tak jakby porównywać tamte samochody z obecnymi - prawie wszystko się zmieniło. Ale jedno pozostaje takie samo - wyzwanie i zmaganie się człowieka z naturą i techniką. Zwłaszcza w samotnym rejsie. Nie da się też wskazać jednego czynnika, który decyduje o sukcesie. A jeśli już - to jest to szczęście.
Sir Sir Robin Knox-Johnston ocenił, że polski jacht ma spore szansę wygrać rywalizację. Ale Zbigniew Gutkowski, zwany po prostu "Gutkiem", żeglarz doświadczony choć jednocześnie niezwykle sympatyczny i skromny, unika jasnych deklaracji na jaki wynik liczy. Z rozmowy z nim wynika, że zamierza dać z siebie wszystko, ale na razie za wcześnie oceniać czy celem będzie po prostu ukończenie morderczego wyścigu czy walka o zwycięstwo. Sporo zależy od tego jak zaprezentują się konkurenci.
Jestem dumny, że mogę wziąć udział w tych regatach. Cóż mogę powiedzieć - dziękuję wszystkim za wsparcie. A ponieważ jestem tu jedynym polskim zawodnikiem, przypuszczam, że przyjechaliście właśnie ze względu na mnie. Tym bardziej dziękuję
- mówił Gutkowski podczas sobotniej uroczystości chrztu jachtu. Mamy jednak obiecane - i to jest doskonała wiadomość - regularne relacje z trasy regat.
Relacja dzięki uprzejmości i wsparciu Wydawnictwa Pedagogicznego OPERON.
kam
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106489-korespondencja-z-francji-polak-w-pasjonujacym-wyscigu-przez-piec-oceanow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.