Prof. Jarosław Marek Rymkiewicz udzielił wywiadu „Super Expressowi". A że wywiadów udziela rzadko, to przytaczamy najciekawsze fragmenty:
[10 kwietnia] Pytałem się sam siebie, co to było: katastrofa, zamach, wypadek losowy? (...) I na to pytanie nie ma odpowiedzi. Ja prawdy nie poznam, bo zostało mi kilka lat życia. Ale naród ją pozna, o to bądźmy spokojni. (...) Po wydarzeniu tej skali prawda musi ulec oczyszczeniu w przebiegu dziejów. I nie wyjdzie na jaw szybko. Nic w tym złego. Bo nie pytajmy: kiedy prawda? Pytajmy: jaka prawda? Gdyż ważne jest tylko, żeby była to polska prawda.
Polacy muszą poznać prawdę o smoleńskiej tragedii - nie prawdę rosyjską czy tzw. międzynarodowej komisji. Muszą poznać polską prawdę na ten temat - taką, która będzie ustalona, zrozumiana i przyjęta przez Polaków. Nie widzę różnicy między taką prawdą a prawdą obiektywną o tym wydarzeniu.
[Sytuuję tragedię smoleńską] W jednym szeregu z konfederacją barską, z bitwą pod Maciejowicami, z rzezią Pragi kończącą insurekcję kościuszkowską, z atakiem belwederczyków na siedzibę wielkiego księcia Konstantego i próbą zabicia go, z przyjazdem do Warszawy komendanta Piłsudskiego 11 listopada 1918 r. i rozbrajaniem Niemców na ulicach stolicy... (...)To nie jest wyłącznie tragiczne wydarzenie.
10 kwietnia coś zamyka w polskiej historii i coś w niej otwiera. (...) 10 kwietnia zamyka okres komunizmu w Polsce. To jest powód do nadziei. (...)Komunizm nie skończył się ani przy Okrągłym Stole, ani w Magdalence, ani w pierwszych ćwierć wolnych wyborach. Jego strzępy - ta ohydna maź - oblepiały nas i zatruwały nasze życie przez ostatnie 20 lat. A 10 kwietnia to jest początek nowej epoki w dziejach Polski - dziejach Polski wolnej.
Stało się coś, co obudziło Polaków. Uwidoczniło się to pod Pałacem. Polacy nagle zrozumieli, że mogą być wolni - że mogą mieć całość swojej wolności. Teraz ukształtowane wtedy poczucie wolności jest fałszowane, chowane, zatajane. (...) Przez wielkie media, zwłaszcza przez telewizję. Teraz będziemy zrzucać łachy komunizmu.
Dzięki tej ofierze Polska będzie wolna. Znamy to z historii - wolna Polska powstawała zawsze dzięki jakiejś ofierze. Mówił to marszałek Piłsudski, powtarzał za nim redaktor Giedroyć: nie ma wolności bez ofiary krwi.
Podstawami polskiego państwa trzeba zatrząść. Do tego był potrzebny 10 kwietnia. Zresztą państwo postkolonialne nie jest państwem demokratycznym, bo nie może nim być. Ono jest w sytuacji państw afrykańskich, które do dziś odzyskują swoją niepodległość i utrwalają swoją tożsamość. Tu się niewiele różnimy od Nigerii, Algierii, Ugandy.
Państwowość musi być polityczna. Ludzie pod Pałacem chcą innego państwa i płaczą po ofiarach. Nie rozdzielajmy tego. Niestety, oni jeszcze nie widzą świecącego ziarna, które jest w głębi tego wydarzenia. Ale niebawem je zobaczą.
Prof. Jarosław Marek Rymkiewicz. Poeta, eseista, dramaturg, tłumacz i historyk literatury, laureat Nagrody Literackiej Nike
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106438-rymkiewicz-dzieki-tragedii-smolenskiej-polska-bedzie-wolna-wolna-polska-powstawala-zawsze-dzieki-jakiejs-ofierze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.