Nasza zaprzyjaźniona, choć uzależniona od podsłuchiwania tak samo jak Palikot od oklasków osa wybrała się na długą rowerową przejażdżkę. Ale tam żadnej sensacji nie odkryła. Po powrocie zaś zabrała się za lekturę tygodnika "Przegląd", gdzie publikuje nowa gwiazda telewizji publicznej Robert Walenciak (tak, tak, spryciula już nadaje)....
No dobra, żartujemy. Osa "Przegląd" czyta, ale w pracy, w ramach obowiązków donosicielskich, a nie w czasie wolnym. Osa tak naprawdę zasiadła do komputera. A tam... niespodzianka. Osa odkryła, że strona Alicji Tysiąc na Facebooku podpisana jest jako "osoba publiczna". A przecież:
Jestem osobą prywatną!
- przekonywała zdenerwowana Alicja Tysiąc w programie telewizyjnym "Warto rozmawiać" kilkanaście miesięcy temu, tłumacząc, że wytoczyła proces "Gościowi Niedzielnemu", bo gazeta naruszyła jej prywatność, opisując jej historię.
No to w końcu jak jest?
- zadumała się osa...
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106358-osa-nadaje-38-kim-jest-alicja-tysiac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.