„Nie będzie połowy szybkich dróg" – informuje dzisiejszy „Fakt", stwierdzając:
„Polski usłanej w 2012 roku autostradami i drogami ekspresowymi, jak obiecywał rząd, nie będzie. Powstanie mniej niż połowa obiecywanych szybkich dróg, a cześć autostrad zakończy się w polu. Na piłkarskie mistrzostwa uda się przejechać autostradą z Gdańska do Łodzi, z Warszawy do Świecka i dołem Polski z Rzeszowa do granicy z Niemcami. Z zaplanowanymi ekspresówkami będzie już znacznie gorzej."
„Z Warszawy ekspresówkami mieliśmy dojechać do Gdańska, Lublina, Białegostoku czy Krakowa, jednak żadna z tych inwestycji nie zostanie zakończona. Miało być ich ponad 2.4 tys. km, a przy dobrych wiatrach będzie niewiele ponad tysiąc kilometrów."
To kolejna w polskiej prasie publikacja przygotowująca opinię publiczną na porażkę „ambitnego programu modernizacji sieci drogowej". I pewnie byśmy o tym nie pisali, gdyby nie nasze własne doniesienia sprzed kilku dni:
„Naprawdę ciekawe rzeczy zdarzyły się bowiem przy okazji wyborów zarządu partii. Jak wynika z naszych informacji, zawarty przez Tuska i Schetynę kompromis przewidywał, że jego skład żadnej ze stron nie będzie dawał wyraźnej przewagi. I taki był stan rzeczy, kiedy Donald Tusk wyjeżdżał na swój słynny urlop do Grecji. W tym czasie pozwolił jednak uaktywnić się Cezaremu Grabarczykowi, samodzielnemu i ambitnemu graczowi w partii, który jest jednocześnie wrogiem obecnego Marszałka Sejmu. Nasz informator relacjonuje:
Grabarczyk przeciągnął na swoją stronę sporo działaczy i kiedy Tusk wrócił z urlopu, mógł spokojnie powiedzieć Schetynie, że ten nie dysponuje jednak takimi siłami jak mówił, bo na scenie pojawił się Grabarczyk. Faktycznie - sytuacja się zmieniła. Premier na dodatek wyłączył sprytnie z układu Jarosława Gowina, dając mu stanowisko szefa komisji konstytucyjnej i pod tym pretekstem skreślając jego kandydaturę."
No, skoro minister infrastruktury Cezary Grabarczyk angażuje się na full w rozgrywki partyjne wewnątrz PO, to niby jakim cudem ma sprawnie budować drogi? A "przeciąganie działaczy na swoją stronę" to trudna praca, która musi pochłaniać większą część doby.
Skaj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106333-jak-mamy-budowac-sprawnie-drogi-skoro-minister-infrastruktury-gra-w-partyjne-czasochlonne-szachy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.