Nie było oświadczenia REM w sprawie sposobu prowadzenia przez Joannę Lichocką części debaty w TVP w wyborach prezydenckich. Nie było też stanowiska całej Rady. Był list w odpowiedzi na skargę w tej sprawie.
REM otrzymała w czasie wakacji skargę dziennikarza Piotra Rachtana na postępowanie Lichockiej podczas tej debaty. Przypomnijmy, że Lichocka, zadając pytanie o stan państwa, przytoczyła kilka powszechnie znanych danych na ten temat, podnoszonych również przez kandydata PiS. Część komentatorów uznała to za niedopuszczalne nadużycie dziennikarki. Piotr Rachtan, kandydat PO na posła w poprzednich wyborach, poskarżył się do REM na jej postępowanie podczas programu w TVP.
REM zebrała się pod koniec wakacji w nielicznym gronie, zabrakło kworum. Po dyskusji na temat skargi Rachtana postanowiono, że odpowiedzi w formie listownej udzieli mu jeden z członków REM. Przychylał się on do zdania Rachtana, podobnie jak kilka obecnych osób. Byłam innego zdania, ale byłam w tym osamotniona. Do Rachtana wysłany został list, oceniający krytycznie Lichocką i przychylający się do jego skargi.
Rada od czasu do czasu wydaje oświadczenia w sprawach publicznych, na skargi odpowiada listownie. Listy w odpowiedzi na skargi to ważna część pracy REM. Skargi dzieli się między obecnych członków REM, na każdą skargę odpowiada więc jedna z osób zasiadających w Radzie. Zwykle treść listu w ogóle nie jest ustalana na posiedzeniu REM, ponieważ zasadą jest kierowanie się Kartą Etyczną Mediów, znaną każdemu z jej członków.
Piotr Rachtan podał treść listu do PAP, a PAP podała ją do wiadomości publicznej w znanej formie – wygląda to tak, jakby REM wydała oświadczenie, że Lichocka przekroczyła etykę dziennikarską.
Sprawę skomentowała również szefowa REM, Magdalena Bajer. Jestem zdziwiona tym komentarzem, wynikało z niego, jakoby było to stanowisko całej Rady.
Nie było publicznego oświadczenia REM w sprawie sposobu prowadzenia przez Joannę Lichocką części debaty w wyborach prezydenckich. Nie było w tej sprawie stanowiska całej Rady, nie było głosowania, sprawę upublicznił Piotr Rachtan a nie REM.
W tej sytuacji oświadczam, że umieszczone w liście do Rachtana stanowisko to opinia kilku osób z REM, i wyrażam w tej sprawie zdanie odrębne.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106229-rada-etyki-mediow-i-joanna-lichocka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.