PiS do rządu: Trybunał Stanu jeśli Niemcy zablokują gazociągiem Świnoujście i Szczecin

Prawo i Sprawiedliwość krytykuje premiera za brak działań w sprawie budowy Gazociągu Północnego na torze podejściowym do portów Szczecin-Świnoujście.

Według posła PiS Joachima Brudzińskiego, przy zaniechaniu ze strony polskiej dyplomacji, osobiście premiera Tuska i ministra Sikorskiego, niemiecko-rysyjska inwestycja w sposób trwały ograniczy konkurencyjność portów w Szczecinie i Świnoujściu wobec portów niemieckich.

Według parlamentarzystów PiS, rząd ma zaledwie kilka dni, zanim będzie położona rura gazociągu Nord Stream w miejscu toru wodnego do portów w Świnoujściu i Szczecinie. Ich zdaniem rura spowoduje, że będą mogły do nich wpływać statki o zanurzeniu nie większym niż 13,5 metra.

„Jeżeli nie będzie reakcji w najbliższym czasie, jeżeli nie będzie determinacji pana premiera Donalda Tuska i ministrów jego rządu w sprawie walki z konsorcjum Nord Stream w interesie rozwoju portu Szczecin - Świnoujście w perspektywie kolejnych miesięcy, kolejnych lat, to nie wykluczamy wniosku do Trybunału Stanu" – mówił w Sejmie Brudziński.

Dodał, że przed Trybunałem Stanu mogliby odpowiadać m. in. szef MSZ Radosław Sikorski, minister skarbu Aleksander Grad i minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

PiS domaga się wystąpienia do niemieckiego sądu o tymczasowe wystrzymanie budowy gazociągu na drodze do polskich portów - do czasu administracyjnego rozstrzygnięcia sporu.

Według Brudzińskiego, premier - który "lubi szopki medialne" - mógłby też wezwać i podobnie potraktować ambasadorów Rosji i Niemiec. Joachim Brudziński ocenił, że w tych kwestiach więcej determinacji niż Donald Tusk wykazywał w 1988 i 89 roku generał Wojciech Jaruzelski.

Skaj

Źródło: polskie radio, informacja własna