Odnalezione w archiwach: "W Smoleńsku zginęli rzecznicy dywersyfikacji energii"

Ciekawy, a w pewnym sensie wstrząsający artykuł odnaleźliśmy w naszych archiwach. Ukazał się na stronach gospodarczych "Gazety Wyborczej" trzy dni po katastrofie smoleńskiej.  Jego autorem jest Andrzej Kublik, stawiający pytanie, "Jak po katastrofie pod Smoleńskiem będą wyglądać debaty o bezpieczeństwie energetycznym", skoro "ze sceny politycznej odeszli najgłośniejsi zwolennicy zapewnienia Polsce dostaw gazu i ropy z różnych źródeł".

 Zamieszczamy fragmenty tej publikacji zatytułowanej "W katastrofie w Smoleńsku zginęli rzecznicy dywersyfikacji energii".

 "[Władysław] Stasiak nie krył krytycznej oceny tej umowy, obawiając się, że zwiększy ona zależności Polski od Gazpromu i może utrudnić budowę gazoportu, który ma zapewnić Polsce dostawy gazu z nowych źródeł. Z tych samych powodów nową umowę gazową Polski z Rosją krytykowali także szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło oraz posłanki PiS Grażyna Gęsicka i Aleksandra Natalli-Świat. Wszyscy oni wraz z Władysławem Stasiakiem zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.

 (...) Los sprawił, że do katastrofy pod Smoleńskiem doszło nazajutrz po oficjalnym rozpoczęciu budowy Gazociągu Północnego. (...) Inwestycja ta budziła krytykę władz Polski, a jednym z jej zdecydowanych przeciwników był prezydent Lech Kaczyński, który też zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.

(...) W tych międzynarodowych inicjatywach prezydenta [na rzecz dywersyfikacji] wielką rolę odgrywał jego minister Mariusz Handzlik, kolejna ofiara katastrofy pod Smoleńskiem.

Bezpieczeństwem energetycznym zajmował się szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor, który także zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. (...)

 Polecamy lekturę całego artykułu Andrzeja Kublika. 

Sil