Widzicie to zdjęcie? Reporter portalu wPolityce.pl zrobił je wczoraj w Warszawie, tuż przy Nowym Rynku, przy ulicy Freta, kilkanaście metrów od zabytkowego Barbakanu (widoczny w tle), na terenie jak najbardziej zabytkowym, pierwszej klasy, na liście UNESCO itp. Napis na ogrodzeniu (w sumie spory kwadrat) zapowiada:
Na tym miejscu powstanie jeden z granitowych słupków upamiętniających wpisanie 30 lat temu przez UNESCO naszego Starego Miasta na listę Światowego Dziedzictwa Kultury.
Podkreślmy raz jeszcze:
- to teren zabytkowy, kończący ciąg ulic Plac Trzech Krzyży-Nowy Świat-Krakowskie Przedmieście-Plac Zamkowy-Barbakan-Nowy Rynek
- będzie to jeden ze słupów
- będzie granitowy
- sądząc po zdjęciu na płotku, rozmiarach ogrodzenia i już wyrąbanej w chodniku dziury - sporych rozmiarów
A teraz zacytujmy jak rygorystyczne podejście ma rzekomo w sprawie zmian w zabytkowej tkance miasta konserwator zabytków gdy chodzi o inny granit, inny pomnik i inne upamiętnienie (naszym zdaniem w nieporównywalnie ważniejszej sprawie, ale na razie to odłóżmy):
Wirtualna Polska, 22 lipca 2010 roku:
Budowa na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego pomnika upamiętniającego ofiary tragedii spod Smoleńska, może okazać się niemożliwa. Nie zgadza się na to stołeczny konserwator zabytków.
W piśmie do kancelarii prezydenta stołeczny konserwator zabytków poinformował, że wprowadzenie na stałe nowych elementów architektonicznych przed Pałacem, nie jest "uzasadnione względami konserwatorskimi".
W piśmie skierowanym do kancelarii prezydenta konserwator pisze: "wprowadzenie nowego elementu w tak uporządkowany i utrwalony układ wpłynęłoby na jego wartości zabytkowe, zaburzając klasycystyczny charakter założenia pałacowego. Naruszone zostałyby wzajemne relacje przestrzenne zabudowy Pałacu, dziedzińca a także bryły i skali pomnika księcia Józefa Poniatowskiego".
- Wprowadzenie w przestrzeń zabytkową na stałe nowych elementów nie jest uzasadnione względami konserwatorskimi, które wskazują zawsze na konieczność zachowania jej w niezmienionej postaci i formie. Przestrzeń dziedzińca Pałacu Prezydenckiego zarówno frontowa, jak i honorowa jest bowiem ukształtowana historycznie, a jej symetria i układ funkcjonalny stanowią o istotnych walorach zabytkowych samego założenia pałacowego oraz urbanistycznego ulicy Krakowskie Przedmieście - mówi zastępca stołecznego konserwatora Zabytków Artur Zbiegieni.
Super Express, 19 sierpnia 2010 roku
Na dziedzińcu przed Pałacem Prezydenckim nie stanie żaden nowy pomnik, bo stołeczny konserwator zabytków nie zmieni zdania. Protest obrońców krzyża, którzy domagają się budowy pomnika ku czci śp. Lecha Kaczyńskiego i pozostałych ofiar katastrofy wydaje się bezcelowy. Książę Józef Poniatowski nie będzie miał sąsiada.
Jak ustalił reporter RMF FM pomysły projektów monumentu, które wpływają do stołecznego ratusza od architektów, artystów i rzeźbiarzy mogą równie dobrze trafić do kosza. Dlaczego? Bo Stołeczna Konserwator Zabytków, Ewa Nekanda-Trepka podtrzymuje swój zdecydowany sprzeciw wobec budowy pomnika przed Pałacem.
- Trudno sobie to wyobrazić. Ta przestrzeń jest przestrzenią już zagospodarowaną i zamkniętą. Jest skończoną. To jest dziedziniec honorowy pałacu. Pomnik, który tam stoi - księcia Józefa Poniatowskiego - był zaprojektowany specjalnie dla tej przestrzeni - powiedziała konserwator.
TVN24.pl, 26 sierpnia 2010 roku
- Jeśli chodzi o Krakowskie Przedmieście, to w sposób jednoznaczny odpowiadam, że jest to niemożliwe. Jest to opinia ekspercka, nie polityczna - mówiła w TOK FM Gronkiewicz-Waltz. Jak stwierdziła, tutaj "wola polityczna nikomu nic nie pomoże".
Według prezydent Warszawy, na żaden pomnik nie zgodzi się konserwator zabytków. - To jest trwały układ uporządkowany. Dlatego tam od tylu lat nie powstają żadne pomniki. Była chęć, żeby postawić pomnik Jana Pawła II, a jest tylko tablica na kościele św. Anny, że tu papież spotkał się z młodzieżą - argumentowała prezydent
Nasz Dziennik,8 września 2010 roku
W wypowiedziach prezydent Warszawy powtarza się również określenie "otulina Starego Miasta", przez które rozumiane jest Krakowskie Przedmieście i tereny wokół niego. Jednak klasycystycznego charakteru terenu zwanego "otuliną" nie zakłóci najwidoczniej, w opinii konserwator, hotel mający powstać wkrótce w okolicach Krakowskiego Przedmieścia przy ulicach Senatorskiej i Miodowej.
Jak to jest - granitowe słupki upamiętniające decyzję UNESCO są dobre, akceptowalne, a jedna tablica czy pomnik śp. Prezydenta, jego Małżonki i pozostałych 94 wspaniałych ludzi, ofiar tragicznej katastrofy - jest zła?
Ręce opadają.
kam
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/106155-nasz-fakt-na-pomnik-zgody-nie-ma-na-granitowe-slupy-owszem-ktos-tu-gra-bardzo-nieczysto
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.