Steinbach: "Polacy wykorzystali wojnę do ustanowieniu obszaru wolnego od Germanów"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP
PAP

Erika Steinbach nie odpuszcza. W swojej nowej książce "Potęga pamięci" pisze m. in., iż "odpowiedzialnością za wysiedlenia nie można obarczać jedynie hitlerowskich Niemiec, a rozpętaną przez nie drugą wojnę światową narody wschodniej Europy wykorzystały jako pretekst, aby stworzyć obszar wolny od Germanów. To była realizacja ich dawnego marzenia".

Książka nie wywołała w Niemczech większego zainteresowania. Ale powinna wywołać w Polsce. O Steinbach pisze m. in.:

„Przemoc Hitlera nie może być wytłumaczeniem zbrodni wypędzeń. Otworzył co prawda puszkę Pandory przyznaje Steinbach, ale Polacy wykorzystali wojnę do realizacji starego panslawistycznego marzenia, czyli ustanowieniu obszaru wolnego od Germanów. (…) Już Bismarck wskazywał ostrzegawczo na polskie mapy, które pokazywały Pomorze aż do Odry, jako polską prowincję. 

"Zarysowanie motywów kierujących Sowietami, Polakami, czeskimi nacjonalistami i partyzantami Tity pokazuje, iż wypędzenia były przygotowaną dyplomatycznie, zaplanowaną i konsekwentnie przeprowadzoną wielką zbrodnią, która częściowo sięga też koncepcji sprzed wojny".

Książkę skomentowała na swoim blogu Dorota Arciszewska-Mielewczyk, szefową Powiernictwa Polskiego:

“Książka p. Steinbach wpisuje się w linię ideologiczną liderów tzw. Związku Wypędzonych, którzy nie od dziś lansują pogląd, że II wojna światowa stanowiła jedynie asumpt do masowych wysiedleń Niemców. Jednym słowem, gdyby Niemcy nie wybrali sobie Hitlera na wodza, to i tak Polacy (oraz inne wraże narody) wyczekałyby dogodnego momentu, by wyrzucić miłujących pokój Niemców precz. Stałe wcieranie kitu ma ulepić nową świadomość Niemców – ofiar, które niesłusznie poniosły karę za jakieś urojone winy.

(…) Pani Steinbach korzysta z wolności słowa, która stanowi fundament demokracji. To, że kłamie i manipuluje i obraża, to czyni to na własny rachunek. Zastanawiającym jest jednak, że jakakolwiek krytyczna ocena samej zainteresowanej budzi jej gniew oraz gwałtowną reakcję – włącznie wytaczeniem procesów.”

Media informują jednocześnie, że Eryka Steibnach ponownie została wybrana do zarządu frakcji chadeków na rzecznika ds. praw człowieka. Jak widać, chadecy czytają sondaże. Z badania przeprowadzonego na zlecenie tygodnika „Stern” wynika, że ponad połowa Niemców (52 proc.) popiera obecność Steinbach w partii CDU. 34 proc. opowiedziało się za jej wyrzuceniem z partii.

A przecież - jak przekonują polskie władze - Steinbach coraz bardziej i bardziej się marginalizuje. Następnym krokiem na tej drodze do marginalizacji będzie zapewne wejście do rządu.

Sil

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych