Im dalej w smoleński las, tym więcej drzew pytań i krzewów wątpliwości. A więc jednak lot wojskowy, a nie cywilny. A więc rola bezpośrednia Moskwy w wydaniu zgody na lądowanie na lotnisku pod Smoleńskiem była faktem i to faktem przesądzającym. A więc wrak dalej niszczeje. A więc był cięty. A więc zniszczono kokpit. A więc stenogramy z czarnej skrzynki były „poprawiane”. A więc nie wydali nam Rosjanie wszystkich dokumentów - choć obiecali. A więc jednak Rosjanie kłamali w pierwszych godzinach po katastrofie zwalając wyłączną winę na polskich pilotów. A więc kłamali (zastępca szefa sztabu sił powietrznych), że lotnisko spełniało międzynarodowe standardy i było w ciągłym użytku. A więc... Itd., itp.
Wiem, że niektórym będzie to ciężko przyznać publicznie, a nawet przed samym sobą w cichości ducha, ale wychodzi na to, że to Kaczyński i PiS mieli rację w sprawie tej katastrofy. A nie pan premier, a nie pan Klich, pan Sikorski czy chór (chórek) medialny... Choć gorzka to satysfakcja. I smutno i źle, że wokół tej sprawy był podział i że przy tej okazji ujawniła się w naszym kraju liczna „partia przyjaciół Rosji”...
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/105955-smolensk-to-pis-mial-racje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.