SLD dba o swoich kandydatów w sieci

Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotował dokument zawierający konkretne porady jak kandydaci w wyborach samorządowych powinni korzystać z internetu. Do dokumentu dotarła reporter radia TOK FM.

Jak pisze Łukasz Antkiewicz na serwisie tokfm.pl, sześciostronicowy poradnik jest rozsyłany działaczom SLD w całym kraju. Dostało go ok. 45 tys. osób. Poradnik zawiera m.in. informacje dotyczącego tego jak ma wyglądać strona internetowa, jak prowadzić konto na Facebooku czy Naszej-klasie oraz inne wskazówki przydatne w czasie działalności wyborczej w internecie. SLD radzi swoim kandydatom, by byli "naturalni" w sieci oraz by nie łamali netykiety (m.in. poprzez spam czy łamanie praw autorskich.)

Mocno stawiamy w tych wyborach na kontakt interaktywny. Kampania wyborcza teraz głównie zaczyna toczyć się w sieci. Chcemy więc, aby nasi kandydaci wypadli w tym jak najlepiej - powiedział TOK FM Łukasz Naczas z biura Sojuszu.

Pomysł na rozsyłanie poradnika z podstawami internetowej walki wyborczej ma pewien sens. Ale każda kampania jest unikalna, a obecność w sieci to coś znacznie więcej niż dobrze wyglądająca strona internetowa czy przysłowiowe już konto na Facebooku. O tym kandydaci SLD też muszą pamiętać, inaczej ich kampanie w sieci będą do siebie podobne niczym krople wody.

Cieszy jednak fakt, że w partiach politycznych w naszym kraju zaczyna pojawiać się coś na kształt myślenia strategicznego w sprawie internetu. Oczywiście najlepszy nawet poradnik nie ma sensu, jeśli nie pójdą za nim konkretne działania. Początek jednak już jest.

 

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych