Arcybiskup Nycz wiedział, ale nie powiedział? Na to wygląda

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Na zdjęciu ks. dr Józef Kloch, rzecznik Episkopatu. Fot. PAP
Na zdjęciu ks. dr Józef Kloch, rzecznik Episkopatu. Fot. PAP

O wątku, który przedstawiamy mówi (choć wewnątrz i po cichu) cały polski Kościół i katolickie elity świeckie . Sprawa pokazuje bowiem, jak rozbieżne są poglądy księży biskupów w sprawie krzyża przed pałacem prezydenckim. Ale po kolei. Najpierw zacytujmy księdza doktora Józefa Klocha, rzecznika Episkopatu, który dziś rano tak mówił na pospiesznie zwołanym briefingu dla mediów o porannej akcji Kancelarii Prezydenta:

Konferencja Episkopatu Polski nie była poinformowana o dzisiejszym przeniesieniu krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego. Sam o całym wydarzeniu dowiedziałem się z mediów.

A więc jasny komunikat - Episkopat nie był poinformowany. Także jego  Prezydium, czyli organ, któryw  połowie sierpnia wydał w tej sprawie oświadczenie zatytułowane "Oświadczenie Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i Arcybiskupa Metropolity Warszawskiego". Zacytujmy, bo padły w nim ważne słowa:

Modlącym się pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu zwracamy uwagę, że w zaistniałej sytuacji stają się, mimo swej najlepszej woli, politycznym punktem przetargowym stron konfliktu. Dlatego po decyzji władz o uczczeniu pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej prosimy o przeniesienie krzyża w godne miejsce, przygotowane w kaplicy katyńskiej Kościoła św. Anny, które stanie się jeszcze jednym miejscem modlitwy i refleksji nad kwietniową tragedią.

Podkreślmy - to było wspólne oświadczenie Prezydium KEP i Metropolity Warszawskiego. A jak było teraz? Na stronie www.ekai.pl znajdujemy rozmowę z księdzem doktorem Rafałem Markowskim, rzecznikiem warszawskiej kurii. A w niej takie stwierdzenie:

O planowanym dziś rano przeniesieniu krzyża, abp Kazimierz Nycz został poinformowany przez Kancelarię Prezydenta wczoraj późnym wieczorem.

Nasz rozmówca z kręgów bliskich Kościołowi, mówi nam o zdziwieniu z jakim przyjęto te słowa:

A więc jak to jest - wtedy działano wspólnie, a teraz Arcybiskup  Kazimierz Nycz, Metropolita Warszawski, nawet nie poinformował członków Prezydium Konferencji Episkopatu Polski? Nikogo? Żadnego rzecznika? Aż nie chce się wierzyć. Pozostali biskupi są zasmuceni.

Co się stało? Albo jest to wyjątkowo niezręczne zaniechanie albo wyraz głębszej różnicy zdań ludzi Kościoła w sprawie warszawskiego krzyża. Więcej wskazuje na drugą opcję.

 

kam

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych