W warszawskim klubie Palladium odbyło się Zgromadzenie Obywatelskie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Przemawiali na nim przedstawiciele rodzin ofiar, w tym Jarosław Kaczyński. Po spotkaniu osbyła się msza św. i marsz z udziałem kilku tysięcy ludzi.
Swoje wystąpienie w klubie prezes PiS rozpoczął od słów o odpowiedzialności moralnej i politycznej: "Tej odpowiedzialności, która jest inna niż ta, o której mówimy, gdy zapoznajemy się z przepisami prawa karnego czy prawa cywilnego. W szczególności pojęcie winy, które też musi być tu postawione, bo odpowiedzialność to także wina, jest tu inne, szersze" – mówił Kaczyński.
Przekonywał, że w sprawie katastrofy smoleńskiej konieczne jest nie tylko wyjaśnienie jej bezpośrednich przyczyn, ale także ustalenie odpowiedzialności moralnej i politycznej.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił też rządowi, że po 2007 roku prowadził działania zmierzające do obniżenia respektu wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Takie działania – jego zdaniem – „ośmielają do ataku” na głowę państwa.
Według Kaczyńskiego, ten atak prowadzony był ”najróżniejszymi metodami. od podważania konstytucyjnych uprawnień prezydenta, poprzez podważanie uprawnień ustawowych aż po różnego rodzaju objawy niezwykłej, daleko posuniętej arogancji”.
Kaczyński dodał, że doszło także do włączenia do gry przeciwko prezydentowi RP obcego państwa, w tym wypadku Rosji:
„Ta gra toczyła się przez miesiące i to była gra, w ramach której rząd – używając skądinąd tego właśnie nie uznającego respektu języka – prowadził różnego rodzaju działania przeciw własnemu prezydentowi; przeciwko temu, by prezydent uczestniczył w uroczystościach w 70. rocznicę ludobójstwa popełnionego na Polakach” – mówił Kaczyński.
Jak relacjonuje prasa, swoje przekonania Kaczyński zawarł w dokumencie pt. „Polityczne tło katastrofy smoleńskiej” przygotowanym na piątkowe spotkanie. W memoriale oceniono, że premier Donald Tusk - zanim doszło do katastrofy - prowadził „wspólnie z czynnikami rosyjskimi” grę wykorzystującą narodową rocznicę „przeciwko głowie własnego państwa”.
„Nie doszłoby do tej tragedii, gdyby w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej udała się na jej miejsce jedna polska delegacja z prezydentem RP na czele i z udziałem premiera polskiego rządu, gdyby ten ostatni nie prowadził przedtem wspólnie z czynnikami rosyjskimi gry wykorzystującej narodową rocznicę przeciwko głowie własnego państwa” - napisano w podsumowaniu, które kończy 50-o stronicowy dokument. Jak zaznaczono, do katastrofy by nie doszło, gdyby nie systematyczne marginalizowanie oraz propagandowe dyskredytowanie i zniesławianie prezydenta Kaczyńskiego, a jednocześnie populistyczne oszczędzanie na bezpieczeństwie najważniejszych osób w państwie”.
Po spotkaniu w klubie Palladium Jarosław Kaczyński wziął udział w marszu pamięci ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.
„Dzień dziesiąty każdego miesiąca, od 10 kwietnia 2010 roku, będzie dniem, który w sercach Polaków będzie zawsze miał swoje miejsce” – mówił w homilii proboszcz parafii archikatedralnej, ks. Bogdan Bartołd.
Jak informuje portal niezależna.pl, uczestnicy marszu nieśli polskie flagi, pochodnie i zapalone znicze. Były transparenty, m.in. z hasłami: „Czekamy na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej”, „Piąty miesiąc mija, czy to Polska czy Rossija”. Kaczyński mówił:
"Musimy walczyć o Polskę, ale nie możemy walczyć o Polskę inaczej niż razem z Kościołem i dlatego sprawa tego krzyża musi być załatwiona razem z Kościołem. Jest to możliwe. Jest komitet budowy krzyża, który ma bardzo interesujące propozycje. Jest możliwość uzyskania takiego stanu, który będzie do przyjęcia dla wszystkich, który będzie oddaniem honoru tym, którzy tutaj, można powiedzieć, walczyli, byli bici, obrażani, a także tym, którzy mają niekiedy inne poglądy. (...) Apeluję do Bronisława Komorowskiego, by podjął w tej sprawie decyzję, by skłonił do podjęcia decyzji swoich politycznych przyjaciół. Ta sytuacja musi się skończyć, ale musi się skończyć z honorem. Mamy prawo tego oczekiwać. (...) Jako prawnik musze postawić pytanie, na jakiej podstawie ta część chodnika Krakowskiego Przedmieścia została wyłączona z ruchu, na jakiej podstawie ci policjanci, którzy tu stoją, którzy są tak potrzebni w innych częściach Warszawy (...), strzegą tego miejsca?”
Pat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/105488-kaczynski-o-smolensku-doszlo-do-wlaczenia-do-gry-przeciwko-prezydentowi-rp-obcego-panstwa-rosji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.