Zatłoczona przestrzeń wirtualna w świecie amerykańskich mediów stała się dziś jeszcze mniejsza - wystartował The Blaze – serwis polityczny na prawej stronie sceny medialnej. Co go wyróżnia? To osoba twórcy, niezwykle kontrowersyjnego konserwatywnego komentatora Glenna Becka.
The Blaze startuje niezwykle skromnie, jeśli chodzi o zespół redakcyjny. Nowy serwis tworzy zaledwie kilka osób. Treść The Blaze to zarówno materiały agregowane, jak i własne informacje i publicystyka. Istotne mają być również materiały multimedialne.
Beck chce mieć wpływ na to co dzieje się i o czym mówi się na internetowej scenie medialnej i politycznej. Albo raczej – chce mieć jeszcze większy wpływ niż poprzez swoje medialne imperium, obejmujące telewizję, radio i publikacje książkowe. To imperium generuje rocznie miliony dolarów zysku. Z drugiej strony – własny serwis informacyjny, z zespołem reporterskim daje możliwości które nie są możliwe do osiągnięcia w ramach obecnego „imperium” Becka.
Czy sukces w sferze czysto publicystycznej przełoży się na sukces w dość zatłoczonej przestrzeni informacyjnej? Zobaczymy.
Na prawej stronie istnieje już serwis The Daily Caller, który jednak jest przedsięwzięciem o znacznie większej skali. Pracuje przy nim kilkanaście osób, a DC zatrudnia też korespondenta w Białym Domu. Niedoścignionym wzorem jeśli chodzi o wpływy w medialnym Waszyngtonie pozostaje cały czas Drudge Report – chociaż w erze social media i POLITICO Matt Drudge nie ma już takiego wpływu na tematykę konwersacji politycznej jak np. w latach 90tych i na początku XXI wieku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/105247-startuje-the-blaze-czy-nowy-konserwatywny-serwis-polityczny-odniesie-sukces