Nowocześni jak Palikot? Ktoś tu mocno kręci...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl, CBOS
fot. wPolityce.pl, CBOS

Tego się można było spodziewać. Ofensywa zwolenników zmiany prawa chroniącego życie nienarodzone, będzie powodowała sięganie po coraz to nowe argumenty. W tym, a jakże inaczej, sondaże. I oto www.newsweek.pl stwierdza (w artykule o Palikocie, który podobno wyznacza trendy nowoczesności):

 

Jedno widać wyraźnie: lewicowe hasła znajdują dziś — po wojnie o krzyż — posłuch w społeczeństwie. Według badania „Newsweeka” refundacji zabiegów in-vitro chce 65 proc. Polaków, parytetów dla kobiet — 64 proc., ograniczenia wpływu Kościoła na politykę — 63 proc., złagodzenia prawa aborcyjnego — 56 proc.

(Sondaż „Newsweeka” został przeprowadzony 26 sierpnia przez pracownię MillwardBrown SMG/KRC na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków, posiadających telefony stacjonarne i komórkowe (CATI Express). Przebadanych zostało 1002 respondentów.)

 

Można by się zadumać nad tym jaki to Palikot nowoczesny a Polacy razem z nim, gdyby nie pewne fakty, które nie pozwalają przyjąć podanej tezy. Bo w świeżym, lipcowym komunikacie z badań CBOS, prestiżowego ośrodka badania opinii publicznej, znajdujemy całkiem inne wyniki.

Z sondażu tej pracowni, a co ważniejsze z całego cyklu badań, wynika coś przeciwnego - szacunek dla życia jest dość powszechny, a stopień przyzwolenia na tak zwaną aborcję, regularnie spada  wśród Polaków od lat 90. W raporcie Centrum Badania Opinii Społecznej czytamy m.in. :

 

Prawo do aborcji budzi wiele kontrowersji. Gorące dyskusje na ten temat rozpoczęły się w 1989 roku, kiedy do parlamentarnej debaty wprowadzono kwestie zmiany ustawy z 1956 roku regulującej przerywanie ciąży w sposób liberalny. Od 1993 roku obowiązuje prawo pozwalające na aborcję jedynie w przypadku, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie upośledzony lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Niektóre grupy polityczne i społeczne uważają, że obecnie obowiązujące prawo jest zbyt surowe, inne zaś – że niewystarczająco restrykcyjne. Badania dotyczące tej kwestii prowadzimy od początku lat dziewięćdziesiątych i powróciliśmy do tej problematyki w czerwcowym sondażu.

Co drugi dorosły Polak (50%) sprzeciwia się prawu do aborcji, jednak za całkowitym zakazem przerywania ciąży jest co siódmy respondent (14%), a ponad jedna trzecia ankietowanych (36%) twierdzi, że powinny być od niego wyjątki. Jednocześnie prawie połowa badanych (45%) uważa, że aborcja powinna być dozwolona. W tej grupie 7% pytanych deklaruje swoje poparcie dla przerywania ciąży bez żadnych ograniczeń, a 38% opowiada się za pewnymi ograniczeniami.

Nasze wyniki pokazują, że w latach dziewięćdziesiątych nastąpił zwrot ku bardziej konserwatywnym opiniom na ten temat. Mimo iż zwolennicy aborcji liczebnie dominowali nad jej przeciwnikami, różnica ta malała. W 2006 roku, kiedy na nowo rozgorzały dyskusje na skutek projektu zmian w konstytucji, zmierzających do wprowadzenia całkowitego zakazu przerywania ciąży, po raz pierwszy liczba przeciwników prawa do aborcji przeważyła nad jego zwolennikami. Obecnie, tak jak w 2007 roku, odsetki przeciwników i zwolenników są zbliżone (choć w przeciwieństwie do wyników sprzed paru lat nieznaczną przewagę mają osoby o postawach antyaborcyjnych).

 

Szkoda, że "Newsweek" stawiając tak poważne tezy, nie sięgnął także do innych niż własne badań. Ale wtedy nie można by napisać, że "jedno jest pewne".

kam

źródła" www.newsweek.pl, www.cbos.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych