Girzyński mówiąc o zmianach w PiS porównuje swoich kolegów do reprezentacji piłkarskich

Zbigniew Girzyński na swoim blogu odniósł się do spekulacji medialnych na temat zmiany władzy w PiS i potencjalnych kandydatów na nowego prezesa przedstawił na przykładach reprezentacji piłkarskich.

Na początek małe wyjaśnienie. Czy nie boję się o tym pisać? Przecież jeśli Jarosław Kaczyński się dowie to zetnie mi głowę, każe rozstrzelać, albo udusić sznurkiem w kącie! W najlepszym wypadku wyrzuci z PiS, albo nie wpuści na listę w kolejnych wyborach do sejmu. Pragnę wszystkich uspokoić. Znam premiera Kaczyńskiego osobiście 9 lat. Jak każdy ma swoje zalety i wady. Jeżeli ktokolwiek sądzi, że Jarosław Kaczyński jest człowiekiem małostkowym, który pała chęcią wycięcia dookoła siebie wszystkich, którzy ośmielą się samodzielnie myśleć to najwyraźniej go nie zna. A na dodatek patrzy na Jarosława Kaczyńskiego przez pryzmat Donalda Tuska, który na swojej drodze politycznej wycina wszystkich, których spotyka. (Olechowski, Płażyński, Gilowska, Rokita, a ta lista jak widać po ostatnich wydarzeniach nie jest zamknięta). - czytamy na blogu Zbigniewa Girzyńskiego na łamach portalu niezależna.pl



Dalej Girzyński przechodzi do właściwego tematu swojego wpisu i komentuje medialne doniesienia, które w ostatnich dniach dosłownie zelektryzowały opinię publiczną. Polityk Prawa i Sprawiedliwości otwarcie przyznaje, że w zasadzie nie da się jednoznacznie powiedzieć, kiedy dokładnie nastąpi zmiana na stanowisku prezesa PiS. Zbigniew Girzyński odnosząc się do argumentu wieku Jarosława Kaczyńskiego przedstawia przykłady polityków ze światowej czołówki, którzy byli o wiele starsi od prezesa PiS, a mimo to sprawnie działali w świecie polityki.

Jarosław Kaczyński jest politykiem w sile wieku, który ma 62 lata. Jest zaledwie 3 lata starszy od Piłsudskiego, gdy ten sięgał po władzę w 1926 r. Jest o 6 lat młodszy od de Gaulle’a gdy ten powracał do władzy w 1958. 11 lat był od niego starszy Konrad Adenauer gdy obejmował urząd Kanclerza RFN (którym sprawował nieprzerwanie przez następne 14 lat). 8 lat starszy od Jarosław Kaczyńskiego był Ronald Reagan obejmując urząd Prezydenta USA w 1981 r., który sprawował przez kolejne 8 lat. Przykładów takich można podawać bez liku. To najlepszy dowód na to, że dywagacje o emeryturze Jarosława Kaczyńskiego są mocno przedwczesne. - czytamy na blogu Zbigniewa Girzyńskiego.



Dalej polityk PiS zauważa, że prędzej, czy później zmiana na stanowisku prezesa będzie musiała oczywiście nastąpić. Girzyński zauważa, że w przypadku takiej zmiany, następcą Jarosława Kaczyńskiego najprawdopodobniej zostanie polityk o pokolenie młodszy od obecnego prezesa. Spośród najbardziej prawdopodobnych kandydatów między 35 – 45 rokiem życia, Zbigniew Girzyński wymienia 8 osób mających największe szanse na zastąpienie Jarosława Kaczyńskiego w przyszłości.

Ośmioro kandydatów to: Zbigniew Ziobro (40 lat), Jacek Kurski (44 lata), Joanna Kluzik-Rostkowska (47 lat), Mariusz Błaszczak (41 lat), Joachim Brudziński (42 lata), Paweł Poncyljusz (41 lat), Paweł Kowal (35 lat) i Zbigniew Girzyński (37 lat).

W dalszej części swojego wpisu na blogu, Zbigniew Girzyński zauważa, że w ćwierćfinałach  mistrzostw świata gra dokładnie tyle drużyn ilu jest obecnie potencjalnych kandydatów na zostanie nowym prezesem PiS, dlatego Girzyński każdą z osób porównuje do jednej ze światowych reprezentacji w piłce nożnej.

Na początek dowiadujemy się, że Zbigniew Ziobro jest jak reprezentacja Brazylii:

Zbigniew Ziobro jest politykiem z ogromną rozpoznawalnością i dużym poparciem społecznym. Skutecznie wywalczył sobie pozycję twardego szeryfa kiedy był ministrem sprawiedliwości. Obecnie zdobywa doświadczenie międzynarodowe i politycznie dojrzewa. To są jego ogromne atuty. Jest także powszechnie uznawany nie tylko za faworyta w tej rywalizacji, ale wręcz za tzw. pewniaka. To jednak wcale mu nie pomaga. Wręcz odwrotnie. To ogromny balast z którym bardzo trudno sobie poradzić. Można porównać jego sytuacją z drużyną Brazylii na jakimkolwiek turnieju mistrzostw świata. - tak szanse Zbigniewa Ziobro na zostanie nowym prezesem PiS ocenia na swoim blogu Zbigniew Girzyński.



Z kolei Jacek Kurski, zdaniem Girzyńskiego najbardziej pasuje do reprezentacji Argentyny:

Skoro Ziobro jest Brazylią to Kurski kroczący w polityce od pewnego czasu wspólnie z Ziobro jest Argentyną. Wirtuoz mediów. Kocha go kamera i mikrofon. Nie można przejść obok niego i nie zwrócić na niego uwagi. Każde zagranie wywołuje gwałtowne reakcje. Od zachwytu po burzliwe wręcz ataki niechęci. Jest Maradoną naszej polskiej polityki, który przepięknym dryblingiem mija wszystkich zawodników drużyny przeciwnej i zdobywa bramkę, stając się bohaterem, a zaraz potem strzela gola, ale po zagraniu ręką i jeszcze twierdzi, że to była ręka Boga. - pisze Zbigniew Girzyński i zauważa, że Kurski może sprawić sporą niespodziankę, jeśli nie pogubi się w „dryblingu”.



Joanna Kluzik-Rostkowska została natomiast porównana z reprezentacją Portugalii:

Joanna Kluzik – Rostkowska jest odkryciem tego sezonu. Z cichej i spokojnej posłanki będącej ekspertem w zakresie polityki społecznej wyrosła na gwiazdę, która przykuwa uwagę tłumów. Miła i ciepła, subtelna i finezyjna uwiodła dziennikarzy i tłumy kibiców. Niczym portugalscy piłkarze przykuwa przed ekrany telewizorów miłośników pięknej, łagodnej gry i zachwyca swoją delikatnością. - zauważa Girzyński, lecz zastanawia się, czy uda jej się osiągnąć sukces w „bezwzględnym futbolowym starciu”.



Do Mariusza Błaszczaka, zdaniem Zbigniewa Girzyńskiego najbardziej pasuje styl reprezentacji Niemiec:

Mariusz Błaszczak nie zachwyca na pierwszy rzut oka. Nieco wycofany. Trochę taki nadmiernie defensywny. Rozkręca się powoli niczym typowo turniejowy zespół Niemiec. Nie jest pozbawiony pewnych atutów. Ma bardzo silny skład. Stoją za nim murem prawdziwe zastępy braci zakonnych, którzy solidną grą całego zespołu, która nie musi się podobać, ale najczęściej bywa skuteczna, wygrali nie jeden mecz i niejeden turniej. Zresztą ten nieco ociężały styl z czasem przekonuje do siebie coraz więcej widzów, a moralne wsparcie Beckenbauera naszego PiS’owskiego futbolu (Kaczyński), przypatrującego się poczynaniom młodszych może być istnym elementem decydującym o sukcesie. - podkreśla Girzyński.




Z kolei Joachim Brudziński został przedstawiony w zestawieniu z reprezentacją Włoch:

Joachim Brudziński także nie prezentuje jakiejś większej lekkości w uprawianiu polityki. Ma coś w sobie z futbolu włoskiego. Oglądając jego poczynania na politycznym boisku można się nieźle wkurzyć. Bardzo defensywny, wręcz bezwzględny w obronie swoich racji. Przeniósł na grunt polityki taktykę catenaccio i nie ustąpi ani o milimetr. Dysponuje też ogromnym atutem w postaci fantastycznego wręcz politycznego zaplecza. - pisze na swoim blogu Zbigniew Girzyński.



Paweł Poncyliusz został natomiast porównany do reprezentacji Nigerii:

Paweł Poncyljusz wnosi do polityki w Prawi i Sprawiedliwości taki ładunek spontaniczności, nieprzewidywalności i finezji języka jak drużyna Nigerii podczas rozgrywek o mistrzostwo świata w piłce nożnej. Jego słabością jest brak ogrania w rozgrywkach poza swoim miastem. Trudno zobaczyć go nawet podczas meczów towarzyskich na innych niż warszawskie boiskach. - pisze Girzyński i zastanawia się, czy „afrykańska finezja” wystarczy do pokonania twardych zawodników w kolejnych fazach rozgrywek.




Z kolei Paweł Kowal, to zdaniem Zbigniewa Girzyńskiego polityk na miarę reprezentacji Hiszpanii:

Paweł Kowal jest politykiem niezwykle, wręcz wybitnie utalentowanym. Łączy w sobie ogromne zalety doskonałego analityka gry i powoli kształtuje swoje polityczne doświadczenie szlifując je na europejskich salonach. Niczym piłkarze Hiszpanii zachwyca lekkością stylu i porywami intelektualnej fantazji. - pisze Girzyński i podkreśla, że solidna gra potrafi wpływać na sukcesy w rozgrywkach pucharowych.




Na samym końcu Zbigniew Girzyński opisuje samego siebie i porównuje się do reprezentacji Francji:

O sobie pisać jest najtrudniej. Ponieważ doktorat pisałem ze stosunków polsko – francuskich to moje polityczne umiejętności zestawię z drużyną z nad Sekwany. Francuski futbol jest nieprzewidywalny. Ma coś w sobie z afrykańskiej spontaniczności (zresztą wielu zawodników francuskiej drużyny wywodzi się z Czarnego Lądu) i hiszpańskiego polotu. Lubię spokojne i wyważone analizy Kowala i często także zgadzam się z podobnymi ocenami Poncyljusza. Jednak słynę z temperamentu Zidana i zdarza mi się zarówno finezyjne zagranie w światło bramki przeciwnika jak i „pociągnięcie z główki” wobec politycznych Materazzich. Jest ono niby sprowokowane i w tym sensie jakoś się broni, ale…  - konkluduje Zbigniew Girzyński.

 



Kończąc swój wpis polityk PiS tłumaczy, że użyte przez niego futbolowe porównanie ma sens, ponieważ kongresy partii odbywają się tak jak mistrzostwa świata dokładnie co 4 lata i podkreśla, że w tym roku faworytem mundialu został ponownie Jarosław Kaczyński, więc o jakichkolwiek zmianach w partii należałoby mówić raczej dopiero w perspektywie kilku lat.


Mam nadzieję, że mój tekst ktoś w całości da do przeczytania Jarosławowi Kaczyńskiemu. Niewiele osób wie, że pan Premier jest niezłym znawcą piłki nożnej i co najważniejsze ma duże poczucie humoru. A co jak co, ale odrobina uśmiechu po tym wszystkim czego doświadczył
i doświadcza w tym roku na pewno mu się przyda. - kończy swój wpis na blogu Zbigniew Girzyński.

 

pedro

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych