Od kilku lat Partia Demokratyczna w USA jest pionierem w dziedzinie wykorzystywania internetu w walce o głosy. I chociaż Republikanie szybko nadrabiają zaległości, a w niektórych przypadkach wychodzą na prowadzenie, zwłaszcza jeśli chodzi o stosowanie platform takich jak Twitter, Demokraci nadal potrafią zaskoczyć. Tym razem tym zaskoczeniem jest serwis Open.Dems.
Najprościej rzecz ujmując: Open.Dems to miejsce, gdzie eksperci z zespołów ds. nowych mediów i technologii DNC (Democratic National Committee, główny komitet narodowy Partii Demokratycznej) udostępniają swoją wiedzę i zasoby w zakresie wykorzystywania nowych technologii w zmaganiach politycznych. Celem serwisu jest „otwarcie się partii na innowacje, poprzez dzielenie się pomysłami i technologiami”.
Projekt Open.Dems składa się z trzech głównych sekcji. Pierwsza to zbiór API budowanych przez Demokratów i organizacje wspomagające partię. Te API to mechanizmy umożliwiające śledzenie np. danych statystycznych dotyczących rejestracji do głosowania, danych demograficznych itd. Za pomocą tych mechanizmów można budować własne rozwiązania i narzędzia pomagające rejestrowanie osób do głosowania. Druga sekcja to całe narzędzia informatyczne i fragmenty kodu, udostępnione na zasadzie open source. Oczywiście nie są to te najtajniejsze i najdroższe elementy całego systemu ale i tak udostępnianie tak dużych elementów internetowego arsenału wyborczego to pionierska inicjatywa na skalę światową. Trzecia część Open.Dems to blog, zawierający materiały i praktyczne przykłady tego co działa a co nie jeśli chodzi o internetową politykę. To zbiór dobrych praktyk, który ma pomagać Demokratom w całym kraju w prowadzeniu lepszych kampanii w internecie.
Oczywiście fakt, że te informacje są dostępne publicznie, oznacza że może z nich korzystać każdy, także polityczna konkurencja. Ale w sytuacji w której są Demokraci sprawia że serwis Open.Dems ma sens. Chociaż na poziomie krajowym ich sytuacja jest nie do pozazdroszczenia - Obama jest niepopularny w sondażach a gospodarka nie wychodzi z recesji tak szybko jak to było w planach – specyfika systemu wyborczego powoduje że w listopadzie Republikanie nie mogą być pewni zwycięstwa. By przechwycić kontrolę na Izbą Reprezentantów, muszą wygrać bardzo wiele indywidualnych pojedynków w konkretnych okręgach wyborczych. A to oznacza, że indywidualni Demokraci mogą na poziomie lokalnych spraw i zagadnień zdobyć przewagę, której nie mają szans zyskać na poziomie krajowym. W Polsce losy kandydatów są dużo bardziej związane z losami partii niż to się dzieje w USA. I tu właśnie kryje się szansa partii sprawującej obecnie władzę w USA na uratowanie sytuacji, zwłaszcza że dysponują przewagą finansową, zarówno na poziomie indywidualnym jak i partyjnym.
Dlatego też Open.Dems – inicjatywa która ma wspierać innowację w całej partii, na wszystkich poziomach lokalnych – ma tak wielkie znaczenie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/105150-demokraci-stawiaja-na-open-source-czy-pomoze-im-to-uniknac-kleski-w-listopadzie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.