Rozkręca się internetowa kampania wyborcza w Brazylii

Brazylijska kampania wyborcza w internecie tak bardzo przypomina amerykańską, że pojawiła się nawet tamtejsza wersja wiralnego klipu "I Got a Crush on Obama". Wybory w tym kraju zaplanowano na 3 października, a w osiągnięciu wyborczego sukcesu kandydatce (Partii Pracujących Partido dos Trabalhadores) pomaga znana amerykańska firma Blue State Digital.

W Brazyli bój o fotel prezydencki toczy się  przede wszystkim między Dilmą  Rousseff (kandydatką lewicowej Partii Pracujących) a José Serrą (centrowa Brazylijska Partia Socjaldemokratyczna) . Obie strony w aktywny sposób wykorzystuja internet w walce o głosy, zarówno przy użyciu istniejących mediów społecznościowych (Facebook, twitter) jak i  za pomocą własnych serwisów wyborczych. Kampania w internecie toczy się przy użyciu podobnych metod jak w USA – sztaby zbierają pieniądze i organizują wolontariuszy na duża skalę. Trudno się temu dziwić – Blue State Digital, firma która stworzyła i wykonała dużą część internetowej strategii Obamy w 2008 r. tworzy kampanię sieciową dla  Dilmy  Rousseff. Jak powiedział Reutersowi szef tej firmy, Joe Rospars:

„ W Brazylii rozpoczęła się pierwsza faza czegoś nowego. Im więcej ludzi będzie on-line, tym więcej będzie wymagana od sztabów i tym więcej sztaby będą chciały robić razem z wyborcami”

Jak zauważa Stuart Grudgings, brazylijski korespondent agencji Reuters, w czasie tej kampanii pojawiła się nawet tamtejsza wersja  wiralnego hitu „I Got a Crush on Obama” (zakochałam się w Obamie) wykonywaną przez „Obama Girl”. W Brazylii piosenkę o Dilmie Rousseff śpiewa na youtube „Dilmaboy” a jego klip błyskawicznie obejrzało prawie pół miliona ludzi. We środę odbyła się także pierwsza w historii tego kraju debata prezydencka on-line.

Jak do tej pory, w sondażach prowadzi  Rousseff. Jej zwycięstwo oznaczałoby kontynuację polityki obecnego prezydenta Lula da Silvy.