15 sierpnia – 90-ta rocznica Cudu nad Wisłą za nami, pomnika bolszewików nie udało się – na szczęście – odsłonić, Andrzej Kunert nieco się cofa, przyznając, że użycie słowa „pomnik” było błędem, choć zapowiada ponowienie akcji. Wydaje się, że choć tę rocznicę udało się przynajmniej na razie ocalić przed zhańbieniem – bo pomnik (nie mogiła!) stawiany sowietom jest hańbą. A jednak walka trwa nadal.
Nie chcemy ciągle pisać o „Wyborczej”, ale inaczej się nie da. „Smutny Ossów kręci film o ‘haniebnej prowokacji’ – to tytuł najnowszej relacji „GW” w sprawie owego pomnika. W filmie mieszkańcy Ossowa „odcinają się” od manifestacji przeciwników upamiętnienia radzieckich żołnierzy. - To skandaliczna prowokacja polityczna - mówi „Gazecie” rzecznik urzędu miasta Zielonka. A burmistrz zawiadamia prokuraturę o popełnieniu przestępstwa znieważenia mogiły.
„Uroczystość odwołano w atmosferze skandalu - drogę delegacji polsko - rosyjskiej zastąpili przeciwnicy upamiętnienia żołnierzy – pisze „GW”, przemilczając, że skandalem był arcydziwny sposób przygotowania ceremonii, w tajemnicy przed opinią publiczną.
I dalej: „Piotr Wyszyński, rzecznik Urzędu Miasta Zielonka i mieszkaniec Ossowa przesłał nam film, który ma oczyścić wizerunek mieszkańców. (…) Na filmie rzecznik opowiada o ‘skandalicznej i haniebnej prowokacji politycznej’. Podkreśla, że mieszkańcy Ossowa przychodzili i zapalali świeczki. A manifestację zorganizowali prawicowi aktywiści.”
Dalej lista zbrodniarzy z prawicy, którzy podpalili sytuację: Antoni Macierewicz, Hanna Wujkowska, Kazimierz Zych.
„Ossów jest zszokowany, Ossów jest smutny, w Ossowie po tych uroczystościach pada deszcz - mówi w filmie rzecznik” – to kolejny cytat z „GW”. Panie rzeczniku, bez histerii. Smutno to by było, gdyby pomnik Sowietom jednak postawiono.
My pytamy: co się dzieje? W „GW” nie ma słowa „sowieci”, „bolszewicy” – są „żołnierze radzieccy”. Wcześniej akcja zapalania zniczy 8 maja – czyli w dniu zwycięstwa Armii Czerwonej, ale przecież nie w dniu zwycięstwa marzeń o Polsce niepodległej. I padające z ust Andrzeja Wajdy deklaracje, iż „żołnierze radzieccy walczyli w słusznej sprawie”. Co się dzieje?
Rozumiemy: jest rządowa linia „jednania się” z Rosją, a "GW" linię rządu wspiera - o ile jej nie wyznacza. Ale czy trzeba to robić w oparciu o kłamstwo i upokorzenie polskiej tradycji? Czy trzeba zrównywać – w dniu Cudu – śmiertelnych wrogów Polski i obrońców ojczyzny? Jaki jest polityczno-społeczny sens tej akcji? Odzyskanie poczucia „moralnej wyższości”, utraconego po Smoleńsku? Podział Polski na jednających się i stawiających opór? Uderzenie w symboliczne zaplecze prawicy?
Uważajmy, bo za chwilę żołnierze AK znów staną się zaplutymi karłami reakcji. Bez cudzysłowu. Bez żartów.
Pat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/105006-czy-ossow-bez-pomnika-sowietow-jest-smutny-o-co-chodzi-w-tym-nachalnym-podlizywaniu-sie-rosji-takze-rosji-sowieckiej-jaki-jest-tego-sens
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.