Czy za kłótnię o krzyż przed Pałacem Prezydenckim odpowiadają media, z szczególnie stacje informacyjne? Taka dziwaczna teza jest coraz popularniejsza. Pojawia się choćby w wypowiedziach ekspertów w jednej z depesz Wirtualnej Polski.
Prof. Wojciech J. Burszta, kierownik Katedry Antropologii Kultury w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej uważa, że media, a w szczególności TVN24, się skompromitowały. – Jesteśmy świadkami czyhania na sensację, podżegania do tego, aby coś się wydarzyło. Gdyby nie to, że stacje telewizyjne od kilku tygodni non-stop relacjonują co się tam dzieje, z pewnością nikt nie obrzucałby tablicy odchodami.
To ciekawa teza, chociaż...kompletnie nieprawdziwa. W czasach konfliktu o krzyż na żwirowisku przy obozie Auschwitz I w Oświęcimiu TVN 24 nie istniało, o transmisjach live z wydarzeń nie było mowy, a konflikt trwał w najlepsze tygodniami. A czy kiedy trwał protest pielęgniarek pod Kancelarię Premiera, padały takie pytania? Nie pamiętam.
Inny cytat:
Prof. Wiesław Godzic ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej uważa, że obecność kamer eskaluje konflikt. - Kamera nie jest niewinna, jest rodzajem przyspieszacza zdarzeń, powoduje zaognienie sporu. Przed kamerą zachowujemy się inaczej, bardziej wyraziście i agresywniej niż gdy jej nie ma. Stacje telewizyjne mają więc trudne zadanie – z jednej strony muszą zaspokoić ciekawość widza, który chce być dobrze poinformowany, z drugiej – pokazywać wydarzenia dyskretnie. Muszą troszczyć się o to, by nie przekroczyć granicy, być obserwatorem a nie uczestnikiem zdarzeń – podkreśla prof. Godzic.
Hm... A na czym miałoby polegać (bo słowa prof. Godzica odczytuję jako jednak zarzut) uczestnictwo TVN 24 czy TVP Info w tym konflikcie? Na pokazaniu go? Zebraniu i przedstawieniu opinii? Na tym przecież polega dziennikarstwo! I nie wyobrażam sobie by w Stanach Zjednoczonych ktoś miał odwagę wygłosić tezę, że za jakiś konflikt społeczny odpowiadają nadające na żywo CNN czy FOX News. Inną sprawą jest czy konflikt jest pokazywany i opowiadany rzetelnie, z równym uwzględnieniem racji obu stron. Ale to już zupełnie inna dyskusja.
Dlatego w tej sprawie i TVN 24 i nadawcy publicznego bronię. Wykonali po prostu swoje zadanie.
Zniknięcie kamer y Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie niczego by nie zmieniło. Ale niektórzy zdają sie wierzyć, że wystarczy stłuc (jak mawiał Lech Wałęsa) termometr, a gorączka zniknie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/104973-stlucz-pan-termometr-medialny-goraczka-zniknie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.