Trzeba kolejny raz skopiować nagrania z czarnych skrzynek Tu-154. Co się dzieje? Kto tu nieczysto gra? Niechlujstwo w takiej sprawie?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Fragmenty nagrań z czarnych skrzynek Tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku, będą ponownie skopiowane. W tym celu dziś w Moskwie otwarte zostaną sejfy, w których przechowywane są oryginały czarnych skrzynek.

O które konkretnie fragmenty chodzi i dlaczego zaszła taka potrzeba? A może tak naprawdę kopiowana będzie całość nagrania? Prokuratura Wojskowa milczy na ten temat. Twierdzi ogólnikowo, że chodzi „względy techniczne”. To, co wiadomo, to że mają zostać przegrane w Moskwie w ciągu kilku dni i to w obecności generała Krzysztofa Parulskiego - naczelnego prokuratora wojskowego.

Od wczoraj Parulski przebywa w Moskwie. Ma tam rozmawiać także o przekazaniu Polsce dokumentów dotyczących katastrofy. Pojawiają się informacje, że część dokumentów przywiezie ze sobą. Głównym rozmówca generała będzie przewodniczący Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Generalnej Rosji generał Aleksandr Bastrykin.

W związku z katastrofą pod Smoleńskiem zostaną przesłuchani pracownicy polskiej ambasady w Moskwie.

Tymczasem Antoni Macierewicz uważa, że rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej może być manipulowane. Zdaniem szefa parlamentarnego zespołu ds. katastrofy największym problemem jest to, że Polacy nie mogą pracować na oryginałach czarnych skrzynek.

Mamy do czynienia z jakąś manipulacją jednym z najważniejszych na obecnym etapie. A jeżeli nie najważniejszym dowodem i to co robi pan prokurator Parulski podważa wiarygodność tych dowodów, może robi dobrze, ale w takim razie efektem powinno być przecięcie tej zabawy i zarządzanie od Rosjan oryginałów czarnych skrzynek – stwierdził Macierewicz.

Rzeczywiście powstaje pytanie: zamiast jeździć ciągle do Moskwy po fragmenty nagrań, nie lepiej byłoby ściągnąć do Polski oryginały czarnych skrzynek? Biorąc pod uwagę wspaniałą atmosferę relacji polsko-rosyjskich i kolejne oznaki ocieplenia (pomnk Bolszewii pod Ossowem), z pewnością wystarczyłby jeden telefon premiera Tuska do premiera Putina.

Pat

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych