Dzis maly wyklad o maxi sprawach.
Odkad wszedlem do polityki, zrozumialem, ze funkjonuje I musze funkjonowac w innym paradygmacie, niz w swoim poprzednim wcieleniu. Komentator polityczny czy naukowiec dziala w paradygmacie prawda – falsz. Jego zadaniem jest mowic prawde, zblizac sie do niej, zwalczac klamstwo, glupote, prostactwo mysli. Moze to robic dobrze – to znaczy zblizac sie maksymlanie do prawdy, lub zle – to znaczy oddalac sie od niej. Moze takze sprzeniewierzac sie swojemu powolaniu I swiadomie klamac dla jakichs celow – politycznych, finansowych, ideowych. W kazdym z tych przypadkow zdradza swoje powolanie.
Swoj zawod komentatora I naukowca wykonywalem najlepiej, jak potrafilem. Czy bylem bllizej prawdy,, niz inni komentatorzy? Tak mi sie zdaje, ale moze bylo inaczej. Najwazniejsze, ze zawsze robilem to dlatego, ze tak myslalem – nikt mi nie suflowal, nie podpowiadal, a ja sam nie kierowalem sie niczym innym, niz odkrywanie prawdy.
Jako polityk funckjonuje w innym paradygmacie: dobro – zlo. Polityk nie ma mowic prawdy, calej prawdy I tylko prawdy. Bylby wowczas zlym politykiem, bo nie od tego jest. On ma budowac dobro. Jego zadaniem nie jest wiec opisywanie swiata takim jakim on jest (to zadanie klerkow, naukowcow, jajoglowych I komentatorow) – jego zadaniem jest zmiana tego swiata na lepsze.
Powtorzymy – naukowcy, publicysci I komentatorzy bywaja dobrzy I zli, ale zdrajcami swoich idealow, sa ci, co zamiast pisac I mowic to, co uwazaj za prawde, realizuja inne cele (na przyklad buduja dobro, klamia za pieniadze, klamia dla zabawy, po cichu wspieraja jakas stronnicza wizje swiata). Politycy bywaja dobrzy I zli, ale zdrajcami swoich idealow sa ci, co zamiast realizowac dobro, robia inne rzeczy (na przyklad mowia prawde, wysluguja sie moznym tego swiata, oszukuja, kradna, korumpuja).
Dochodzimy wiec do ciekawego paradoksu – mozna byc zlym lub dobrym naukowcem czy komentatorem, ale trzeba mowic prawde, lub to, co sie samemu za owa prawde uwaza. Mozna byc zlym czy dobrym politykiem, ale trzeba realizowac dobro, lub to, co sie za dobro uwaza.
W Polsce jednak mamy komenatorow, naukocow I publicystow, ktorzy buduja dobro. I politykow, ktorzy mowia prawde. Calkowite pomieszanie pojec! Wiecie o czym mowie?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/104792-o-pomieszaniu-pojec