Prezydent, jak na pierwszego obywatela przystało, cieszy się specjalnymi prawami. Okładkę najnowszego „Przekroju” zdobi portret Bronisława Komorowskiego pędzla Marcina Maciejowskiego i pobożne życzenia redaktor naczelnej tygodnika, że będzie on publikowany częściej niż wakacyjne zdjęcia prezydenta w kąpielówkach.

Z kolei dzisiejszy „Dziennik Gazeta Prawna” donosi, że w województwie podlaskim wybudowano ostatnio 6 km asfaltowej drogi. Inwestycja została zrealizowana w ramach programu finansowania lokalnych dróg.  W newsie tym nie byłoby nic ekscytującego, gdyby nie fakt, że nowa szosa powstała w Budzie Ruskiej czyli miejscowości, w której swoją posiadłość ma Bronisław Komorowski, a owe lokalne drogi nazywane są schetynówkami.

I tak padła teoria o trzech frakcjach w Platformie Obywatelskiej. Wygląda na to, że marszałek Schetyna i prezydent Komorowski idą ramię w ramię. Tylko Donaldowi Tuskowi jakoś z nimi nie po drodze.