Mieszane reakcje w Sejmie po orędziu Komorowskiego. Rutyna. Nuda

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.wpolityce.pl
Fot.wpolityce.pl

W Sejmie skończyła się uroczystość zaprzysiężenia Bronisława Komorowskiego.

Od wczesnych godzin porannych w Sejmie zbierali się politycy, goście, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego i dziennikarze. Pojawili się m.in. Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Gości witali Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz. Ale w kuluarach Sejmu głównym tematem rozmów było to kto się nie pojawił i dlaczego. Po zakończeniu całej uroczystości i orędziu przeważała opinia, że było wręcz "rutynowo".

Kilka minut po 10.00 Bronisław Komorowski złożył ślubowanie i jest już formalnie Prezydentem RP.

Dostępuje dziś wielkiego zaszczytu i przyjmuje wielkie zobowiązanie. Dziękuje wszystkim, którzy przeżywają tą doniosłą chwilę

Prezydent Komorowski w pierwszych zdaniach swojego orędzia wspomniał także ofiary katastrofy smoleńskiej:

Obejmuję najwyższy urząd RP po wyborach, które nastąpiły w szczególnych okolicznościach, gdy Polska musiała stawić czoła wielkiej narodowej tragedii; gdy w katastrofie pod Smoleńskiem zginął prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, zginęli reprezentanci elit państwowych i wybitni przedstawiciele polskiego życia publicznego i społecznego.

Stwierdził, że podtrzymywanie pamięci o ofiarach tej tragedii to jego obowiązek. Stwierdził także, że Polacy mają wszelkie powody do tego by z ufnością patrzeć w przyszłość, a Polska jest krajem silnym, wolnym i niepodległym. Komorowski odwoływał się m.in. do Solidarności, wspominając że dzięki niej Polacy "odzyskali prawo do różnienia się, a to prawo przyniosło normalność."

Prezydent dużo czasu poświęcił apelom o dialog i współpracę między partiami politycznymi

Siedziba prezydenta Rzeczpospolitej będzie miejscem otwartym, w którym mogą się zbiegać drogi wszystkich Polaków. Wierzę bowiem w dialog, który wzbogaca i nie dopuszcza do tego, by wśród sporów i waśni załamywało się poczucie narodowej wspólnoty

Ma to ogromny sens także i dlatego, że od wzajemnego zaufania, od woli i umiejętności współpracy, od wielkości kapitału społecznego, w wielkiej mierze zależy rozwój i modernizacja kraju, a więc także i możliwość pełnego wykorzystania naszej cywilizacyjnej szansy".

Na krótko przed 11 Prezydent Komorowski wraz z małżonką złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą poległych parlamentarzystów w czasie II wojny światowej.

Reakcje po orędziu wygłoszonym przez prezydenta Komorowskiego były mieszane, a samo orędzie nie wywołało większych emocji. "Bardzo ogólnikowe. Brakowało konkretów np. nie było ani słowa o podnoszeniu podatków a to jest bieżąca sprawa, brakowało szczegółów a momentami nawet wiało nudą." - powiedział reporterowi wPolityce.pl Jan Dziedziczak (PiS).  "Orędzie było poprawne. Inni politycy innych partii politycznych powiedzieliby pewnie to samo. Mało Komorowski powiedział o służbie zdrowia, mało było o młodym pokoleniu, mało o rozwoju Polski na przyszłość." zauważył szef SLD Grzegorz Napieralski.

Lech Wałęsa stwierdził odnosząc się do przemówienia Komorowskiego powiedział, że nie mogło być konkretów, ponieważ w Polsce nie ma systemu prezydenckiego. Tadeusz Mazowiecki przewidywał zaś, że prezydentura Komorowskiego będzie z prezydenturą z inicjatywą. "Nie będzie łatwo łączyć, ale sądzę że tu  Komorowski jest bardzo zdeterminowany, by jeśli nie dużymi, a małymi krokami tą atmosferę łączenia podtrzymywać i tworzyć." - podsumował były premier.

Szef PE Jerzy Buzek nawiązując do międzynarodowych aspektów przemówienia Bronisława Komorowskiego i deklaracjach o współpracy z Rosją, powiedział że Polskę łączą z tym krajem nie tylko wspólne interesy czy cele ale i wspólny system wartości. "Oczekujemy pełnego otwarcia ze strony rosyjskiej, nie tylko jeśli chodzi o wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, ale tego co się z tym łączy np. prawdę o Katyniu. " - dodał.

Cały czas padały też pytania o nieobecność Jarosława Kaczyńskiego. "Jest mi przykro" - krótko odpowiedział dziennikarzom szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski. Poinformował także, że Komorowski już w sobotę zaczyna pracę, a od poniedziałku będzie wypełniał swoje obowiązki "pełną parą".

mik

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych