W weekendowej prasie temat podatków tylko dla dwóch gazet – „Gazety Wyborczej” i „Super Expressu” – jest najważniejszym wydarzeniem dnia. Pozostałe temat anonsują, ale w stopniu nieproporcjonalnym do rangi wydarzenia. Co ciekawe, mało też w prasie wypominania Platformie, że łamie obietnice wyborcze, w tym także obietnice Bronisława Komorowskiego, który choćby w czasie debaty z Jarosławem Kaczyńskim mówił podniesionym głosem, iż „podatki trzeba obniżać, a nie podwyższać”.
„Wyborcza” tytułuje swoją relację nieco dwuznacznie: „Jakże aksamitne duszenie deficytu”. Artykuł to właściwie tylko streszczenie wczorajszej konferencji prasowej szefa rządu. Dopiero komentarz na drugiej stronie odnosi się do sprawy. Głos zabiera jednak nie żaden z szefów, ale Agata Nowakowska, znana dotąd głównie z łajania telewizji publicznej. Komentarz umiarkowany, z mocniejszą nieco puentą:
„Brak reform srodze się na nas zemści. (…) Przyjdzie kolejny kryzys i z rozdętymi wydatkami będziemy bezbronni jak dzieci. (…) Rząd produkuje plany, a potem zawiesza je na kołku.” – pisze Nowakowska, słusznie podkreślając inflację rozmaitych planów, z których nic nie wynika.
W „Rzeczpospolitej” wiadomością numer jeden jest bój o obniżenie stawek za płatności kartami. W sprawie podatków – niewielka notatka na pierwszej stronie z informacją: „Jeśli wydatki państwa nie będą ograniczane, a gospodarka nie przyspieszy, czekają nas kolejne podwyżki VAT od lipca przyszłego roku i od lipca 2012 roku – dowiedziała się „Rz” ze źródła zbliżonego do rządu.” Na drugiej stronie rysunkowy komentarz Andrzeja Krazuego pt. „Podnoszenie VAT z hektara”. Jak na dziennik ekonomiczny – trochę mało.
W „Superaku” podatki wybite na pierwszej stronie. „Platforma oszukała Polaków” – pisze tabloid, wyraźnie najmniej bojący się z całej prasy. „Czyżby politycy PO stracili pamięć?” – pyta gazeta, przypominając wyborcze obietnice „GW”. Na drugiej stronie tytuł: „Wygrali wybory oszukują Polaków”, i przypomnienie dwóch cytatów: w jednym, z listopada 2007-go roku premier zapowiada obniżenie podatków, w drugim, z wczoraj, ogłasza podwyżkę.
„Fakt” krytykuje rząd, ale dopiero na stronie czwartej. Wypomina władzy, że przyznaje sobie nagrody, a „nam każe zaciskać pasa”. Ale komentarz wicenaczelnego tabloidu, Piotra Bugajskiego, ciekawy:
„Najbardziej przebrzydli populiści z PiS, Samoobrony i LPR, którym słowo ‘liberalizm’ nie przechodzi przez gardło bez przedrostka ‘lumpen’, obniżali nam podatki, składkę rentową i likwidowali podatek spadkowy. A liberałowie z PO z obrzydzeniem cedzą dziś słowo ‘prywatyzacja’, procesują się z konkurentami, by udowodnić, że nigdy nie chcieli prywatyzować, i podwyższają podatkowe obciążenia.”
W weekendy wychodzą tylko cztery gazety, więc to na tyle. W sumie – pasa pisze o podatkach niby ostro, ale… łagodnie. Może tak trzeba. Bo czy tak sympatycznego premiera jak Donald Tusk wypada zbyt mocno atakować?
War
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/104542-podnoszenie-vat-z-hektara-czyli-prasa-o-podwyzce-podatkow-mieciutko-rzeczpospolita-za-rok-mozliwa-kolejna-podwyzka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.