Odbiorą Nobla Wałęsie?

Sąd administracyjny w Sztokholmie sprawdzi, czy Pokojowa Nagroda Nobla jest przyznawana zgodnie z testamentem Alfreda Nobla. Wątpliwości pojawiają się przy nagrodzie przyznanej m.in. Lechowi Wałęsie.

Jak wynika z informacji „Nowego Dziennika – Polish  Daily News” prawnik  Fredrik Heffermehl, autor książki „Testament Nobla” jest zdania, że ponad połowa wszystkich laureatów Pokojowej Nagrody Nobla przyznawanej po II wojnie światowej po prostu nie zasłużyła na wyróżnienie, ponieważ zostało ono przyznane wbrew woli i testamentowi Nobla.

Największe kontrowersje zdaniem Heffermehla budzą m.in. nagrody przyznane Matce Teresie z Kalkuty, Lechowi Wałęsie, czy Barackowi Obamie.

Norweski prawnik tłumaczy, że przyznając tym osobom nagrody nie wzięto pod uwagę testamentu Nobla, a wyróżnione osoby nie spełniły „podstawowych kryteriów,  czyli nie działały na rzecz rozbrojenia i przeciwdziałania konfliktom zbrojnym”.

„W złożonym do sądu wniosku Fredrik Heffermehl w znacznej części oparł swój wywód na przypadku przyznania pokojowego Nobla Lechowi Wałęsie. Wnioskodawca dowodzi, że ówczesny przewodniczący komitetu noblowskiego, Egil Aarvik, uzasadniając przyznanie wyróżnienia Polakowi, próbował usprawiedliwić nowy kierunek obrany przez komitet.” - czytamy w „Nowym Dzienniku – Polish Daily News”.

Teraz o całej sprawie zdecyduje sąd administracyjny w Sztokholmie odpowiedni dla siedziby Fundacji Noblowskiej.

„To właśnie zarząd Fundacji Noblowskiej odpowiedzialny jest bezpośrednio za realizację testamentu fundatora nagrody, Alfreda Nobla (…) norweski komitet, który jest mocno upolityczniony i realizuje interesy norweskiej polityki zagranicznej.” - uważa Fredrik Heffermehl.

Teraz pozostaje czekać na decyzję sądu. Jeśli przychyli się on do wniosku norweskiego prawnika, może zostać wszczęte postępowanie mające na celu odebranie Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.

pedro