Cameron: Gaza nie może pozostać więzieniem

David Cameron w czasie swojej wizyty w Turcji w ostrych słowach skrytykował izraelską blokadę Strefy Gazy. Chociaż podobne słowa wypowiadał już jako lider opozycji, ich powtórzenie w czasie wizyty w Turcji ma wyjątkowe znaczenie.

Brytyjski premier powiedział w czasie spotkania z przedsiębiorcami w Ankarze, że

"sytuacja w Strefie Gazy musi się zmienić. Pomoc humanitarna i ludzie muszą swobodnie przepływać w obie strony. Gaza nie może pozostać więzieniem".

To stwierdzenie wywołało szybką reakcję strony izraelskiej. Oświadczenie wydane przez ambasadę Izraela w Wielkiej Brytanii określa ludzi w Strefie "więźniami terrorystycznej organizacji Hamas. Sytuacja w Gazie jest bezpośrednim rezultatem działań Hamasu i priorytetów tej organizacji."

Relacje Turcji i Izraela znajdują się w najgorszym punkcie od wielu lat, m.in. za sprawą przechwycenia przez Izrael tzw. "flotylli pokoju", czyli konwoju statków które zmierzały w stronę Strefy Gazy.

David Cameron powiedział także, że jest "wściekły" z powodu tempa negocjacji akcesyjnych między Turcją a UE. Cameron wyraził swoje jednoznaczne poparcie dla przyjęcia Turcji, oraz zapowiedział że będzie o nie walczył.

Tymczasem komentator Daily Mirror złośliwie zauważa, że Cemron zapewne już odkrył, że podróżowanie jest dużo przyjemniejsze niż polityka wewnętrzna. 44 torysów w Izbie Gmin podpisało niedawno wniosek opóźniający datę reformy systemu wyborczego, co było poważnym ciosem dla koalcji Clegg-Cameron.

Mary Riddell z The Telegraph przyznaje racje Cameronowi w kwestii Gazy, ale jednocześnie wzywa go do rozwiązania problemów trapiących więziennictwo w Zjednoczonym Królestwie.

mik

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych