Czy szef Ministerstwa Obrony Narodowej Bogdan Klich zrezygnował z lotu do Smoleńska bo wiedział, że TU 154 M nie gwarantuje vipom bepieczeństwa? - pyta "Nasz Dziennik".
Z ustaleń gazety wynika, że na trzy miesiące przed tragedią w Smoleńsku szef MON podpisał dokument, z którego wynika, że 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego ze względu na brak samolotów nie jest w stanie zapewnić bezpiecznych przewozów najwyższym osobom w państwie.
Wniosek do prokuratury o przesłuchanie ministra złożył pełnomocnik rodzin ofiar - mecenas Rafał Rogalski. Decyzję MON przedstawił też mediom szef parlamentarnego zespołu do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej - Antoni Macierewicz.
MON twierdzi, że Rogalski z Macierewiczem dopuścili się nadużycia - cytwowany przez "Nasz Dziennik" rzecznik resortu Janusz Sejmej stwierdza, że chodzi nie o bezpieczeństwo przewożonych osób, lecz o bezpieczenstwo działań operacyjnych.
Więcej w "Naszym Dzienniku".
hp (źródło: "Nasz Dziennik")
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/104460-czy-klich-bal-sie-leciec-tupolewem-rysuje-zawistowski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.