Konstytucjonalista o akcji Owsiaka: bardzo śliska sytuacja

rys. Rafał Zawistowski

- To bardzo śliska sytuacja – mówi tvn24.pl dr Jarosław Szymanek, konstytucjonalista i politolog z UW, zapytany przez dziennikarza na temat akcji Jurka Owsiaka „STOP POWODZIOM!!!”. Podkreśla, że trudno o jednoznaczną interpretację, czy będzie to złamanie ciszy wyborczej czy nie. - Wiele zależy od politycznej kultury uczestników, organizatorów i relacjonujących zdarzenie mediów. To będzie taki egzamin - stwierdza.

Akcja „STOP POWODZIOM!!!” ma wyglądać mniej więcej tak, jak typowy finał WOŚP, tyle że odbędzie się nie w środku zimy, ale na początku lata, w dzień II tury wyborów prezydenckich. Celem zbiórki jest zdobycie pieniędzy na zakup sprzętu ratowniczego dla ochotniczych i zawodowych jednostek Straży Pożarnej oraz innych jednostek ratowniczych.

Lista lokalnych sztabów jest bardzo długa, może liczyć kilkaset pozycji – począwszy od Aleksandrowa Łódzkiego, a skończywszy na Żyrardowie. Szykowane są liczne koncerty i inne atrakcje – które znamy dobrze z działalności Owsiaka.

Co ciekawe, partnerem medialnym Owsiaka nie jest w tym roku Telewizja Polska, od lat z nim współpracująca, ale TVN i TVN24, wsparte przez radiową Jedynkę. Owsiak sondował TVP2, ale nie była ona zainteresowana akcją. Zwrócił się więc do stacji Waltera.

Zaatakował jednak telewizję publiczną, stwierdzając, że przestaje płacić abonament, bo TVP nie pełni swojej misji publicznej. Rzecznik TVP replikował, że to nieprofesjonalne, a telewizja będzie w tym czasie wspierała akcję Caritas Polska.

Owsiak nie jest osobą politycznie neutralną – ma wyraźnie określone poglądy, które ujawnia m. in. zapraszając takich, a nie innych gości na swój Przystanek Woodstock (Wałęsa, Mazowiecki, Balcerowicz). Pytany o sprawę wprost zapewnia, że akcja „Stop powodziom!!!” nie jest próbą wyciągnięcia młodych, potencjalnie pro-platformerskich wyborców z domu. – Policzyliśmy, ile trzeba czasu, by przygotować wszystko organizacyjnie i wyszło nam, że realny termin to pierwszy lub drugi weekend lipca – tłumaczył w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Jak dodaje, wybrano pierwszy weekend, ponieważ podczas drugiego ludzie będą już na urlopach.

Sprawa wzbudza sporo emocji. Stowarzyszenie „Blogmedia24.pl” zapytało Państwową Komisję Wyborczą, czy akcja Owsiaka jest zgodna z prawem, argumentując: „Według naszej opinii ogłoszenie i organizowanie tej akcji WOŚP w dniu wyborów jest kojarzone jednoznacznie.” Ale PKW uznała, że wszystko jest w porządku, bo to działalność charytatywna, a ocena, czy akcja naruszy ciszę wyborczą, należy do policji i prokuratury, a nie do Komisji. Co ciekawe, PKW podała jednocześnie, iż przestrzegła Owsiaka o rygorach ciszy wyborczej.

Przed pierwszą turą PKW orzekła, że prezentowanie osób zachęcających do udziału w wyborach jest dopuszczalne. Podkreśliła jednak, że wypowiedzi tych „nie powinni jednak udzielać kandydaci na Prezydenta, ani osoby wchodzące w skład tzw. sztabów kandydatów lub powszechnie kojarzone z danym kandydatem, gdyż może być to odbierane jako niedozwolona mobilizacja elektoratu tego kandydata”.