„W 90. latach Wałęsa był już dla mnie człowiekiem tamtej strony (…) Stał się nim w zasadzie w roku 88. (…) Doskonale pamiętam okoliczności zakończenia strajku w sierpniu 88 roku. Moment, kiedy Wałęsa wraca z rozmów z Czesławem Kiszczakiem i de facto zmusza komitet strajkowy do tego, żeby ten strajk zakończyć” - powiedział szef BBN prof. Sławomir Cenckiewicz w programie „Nawrocki w Polsce” na antenie Telewizji wPolsce24.
BBN - służba i zaszczyt
Prof. Cenckiewicz został zapytany o to, czym jest Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Jest instrumentem w rękach prezydenta Rzeczpospolitej, który pozwala mu realizować zadania wynikające z Konstytucji. Prezydent Rzeczpospolitej jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i odpowiada za bezpieczeństwo Polski. BBN jest do tego, żeby pomóc prezydentowi realizować te działania
— wyjaśnił.
Zaznaczył, że rola szefa BBN wiąże się z honorem i zaszczytem.
BBN w imieniu prezydenta utrzymuje z wszystkimi instytucjami państwa - wojskiem, służbami specjalnymi - relacje i kontakty. Po to, żeby prezydent w warunkach pokoju wiedział, jaki jest stan rzeczy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. W warunkach zagrożenia czy wojny, żeby wiedział, co należy zrobić i jaką siłą Polska dysponuje. To dla mnie wielki honor i zaszczyt, że pan prezydent powierzył mi to stanowisko. Będę starał się to zadanie wypełnić jak potrafię najlepiej
— dodał.
Strajk Sierpniowy w 1980 roku
Prof. Cenckiewicz opowiedział o 26 sierpnia 1980 roku, gdy słyszał przemówienie Lecha Wałęsy.
Mając 9 lat, byłem pod Bramą numer 2 Stoczni Gdańskiej w okresie strajku sierpniowego. Przemawiał Wałęsa, pamiętam, co mówił. Później jako historyk ustaliłem, jaki to był dzień. To był 26 sierpnia 1980 roku. Pamiętam, jak Wałęsa przemawiał, to było świetne przemówienie. Mówił o tym, że on jest jak kapitan na statku, że wyjdzie stąd ostatni nawet wtedy, kiedy przyjadą tu czołgi i nas wszystkich będą chcieli wystrzelać. Doskonale pamiętam ten dzień
— przekazał.
Wałęsa „człowiek tamtej strony”
Daniel Nawrocki dopytał, jaki stosunek prof. Cenckiewicz miał do Wałęsy po transformacji ustrojowej.
W 90. latach Wałęsa był już dla mnie człowiekiem tamtej strony. Stał się nim w zasadzie w roku 88. To jest może główne zaskoczenie, dlatego że jako działacz Federacji Młodzieży Walczącej brałem udział całej akcji wspierania strajkujących stoczniowców. Doskonale pamiętam okoliczności zakończenia strajku w sierpniu 88 roku. Moment, kiedy Wałęsa wraca z rozmów z Czesławem Kiszczakiem i de facto zmusza komitet strajkowy do tego, żeby ten strajk zakończyć
— wspominał.
Następnie kontynuował:
Dla człowieka, który patrzył na ten świat zerojedynkowo, był to absolutny szok. Stąd tak jednoznaczna kwalifikacja, że to była zdrada.
Juventus Turyn vs. Lechia Gdańsk w 1983 roku
Daniel Nawrocki zapytał prof. Cenckiewicza również o pamiętny mecz pomiędzy Lechią Gdańsk a Juventusem Turyn w 1983 roku.
Byłem wtedy trampkarzem Lechii Gdańsk, ale powiedzmy sobie szczerze, nie grałem tak dobrze w piłkę jak twój tata [prezydent Karol Nawrocki - red.]. Grzałem ławkę, stąd przeniosłem się później do Stoczniowca Gdańsk. Tam było trochę lepiej, ale też nie tak jakbym tego oczekiwał. Ale tak, byłem na meczu, zdobyłem bilety, byłem z moim bratem. Siedziałem niedaleko Wałęsy. Pamiętam jak dziś tę wielką manifestację solidarnościową, „wałęsową” właśnie przy okazji tego meczu Lechia - Juventus Turyn. Niesamowite
— wspominał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/741176-prof-cenckiewicz-w-programie-nawrockiego-bylo-o-walesie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.