Agnieszka Holland nie jest autorką krążącego w mediach społecznościowych wpisu na X o wyborach. Satyryczne konto podszyło się pod reżyserkę i opublikowało zmyśloną wypowiedź, a tę błędnie powielił m.in. brytyjski „Times”. Nawet nie mogę tego zdementować, bo nie mam konta na X – powiedziała PAP Holland.
Nigdy nie formułowałabym myśli w taki sposób, jak tam zostały sformułowane. Natomiast skoro mam takie zasięgi, to może powinnam rzeczywiście bardziej uczestniczyć w tej debacie
— zaznaczyła Agnieszka Holland i dodała: „z drugiej strony zniechęcające jest to, że ludzie tak łatwo dają nabrać na takie fejkowe inicjatywy”.
Na platformie X pojawił się fałszywy wpis, który miała rzekomo napisać Agnieszka Holland. Komentarz dotyczył wyniku wyborów prezydenckich i zawierał m.in. stwierdzenie, że „nie dorośliśmy do demokracji” oraz krytykę pod adresem „nieświadomych, prostych ludzi po podstawówce”.
Agnieszka Holland nie jest autorką tego wpisu. Został on opublikowany na koncie specjalizującym się w tworzeniu nieprawdziwych i przerysowanych publikacji na X przypisywanych znanym osobom publicznym.
Brytyjczycy się nabrali
Brytyjski „Times” powielił fragment tego fałszywego wpisu w artykule zatytułowanym „Polska głosuje za zamknięciem przywódców w klatce, żeby stoczyli mecz o konstytucję”, poświęconym wynikom drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce.
Autor publikacji zmienił jednak nazwę konta i avatar, przypisując teraz fałszywy wpis aktorce Krystynie Jandzie.
Nie dorośliśmy do demokracji. Przepraszam państwa, ale jak my mamy spojrzeć demokratycznej Europie w oczy. Kraj który tyle przecierpiał zmienia swe barwy na czarno- brunatne. Najgorsze jest to, że nieświadomi prości ludzie po podstawówce zdecydowali za nas. Dramat!
— napisano na tym koncie.
Post na X osiągnął zasięg ponad 750 tys. wyświetleń oraz 5 tys. komentarzy. Wielu internautów nie zwróciło uwagi, że avatary i nazwy kont nie były tożsame z nazwą użytkownika i uznało wpis za prawdziwy.
„Efekt subtelnego obrzydzenia”
Społeczność użytkowników platformy X nazywa zbieranie komentarzy osób, które dały się wprowadzić w błąd, „polowaniem na skalpy”. Publikowaniu podróbek wpisów znanych osób, zwykle polityków, których poglądy są powszechnie znane, ale które w takich podrobionych wpisach przybierają karykaturalną lub kontrowersyjną formę, potocznie określa się jako „bobrzenie”. Nazwa ta pochodzi od użytkownika o nicku Człowiek Bóbr, jednego z pionierów tego typu fałszywych wpisów w polskich mediach społecznościowych.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/731406-times-sie-nabral-powielil-sfabrykowany-wpis-holland
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.