Polacy jako zombie, "satanistyczna biskupka", bluzgi i trupie czaszki na krzyżu. Wszystko to... w Teatrze Telewizji neo-TVP

My, Polacy, jesteśmy już nie tylko rasistami, antysemitami, homofobami, „mordercami Żydów”, „januszami i grażynami” nieumiejącymi się zachować na wakacjach all inclusive. W neo-TVP, a ściślej - według Jacka Dehnela - jesteśmy również… zombie. W „Teatrze Telewizji” na antenie TVP w likwidacji wyemitowano spektakl na podstawie powieści Dehnela „Ale z naszymi umarłymi”.

Spektakl na podstawie książki Jacka Dehnela, który budził kontrowersje już prawie trzy lata temu (wystawiany w Teatrze im. S. Żeromskiego w Kielcach) opowiada o… apokalipsie zombie w Polsce. „Produkcja w oryginalny sposób wyśmiewa ludzkie słabości, takie jak przeświadczenie o wyższości własnego narodu”. Co oznacza to w praktyce? Ordynarne bluzgi, przywodzące na myśl raczej tzw. patostreaming niż teatr, toporne prowokacje: trupie czaszki na krzyżach zamiast Chrystusa, zombie „pojękujące ‘Barkę’ pod Oknem Papieskim”, szyderstwa z Kościoła i księży, „satanityczna biskupka”. Gdyby Państwo nie pamiętali, to wszystko za Państwa ciężko zarobione pieniądze…

„Czysta” kultura

Na buciorach łysych „karków”, którzy w grudniu 2023 r. z polecenia nowego rządu wpadli do TVP, aby rozpędzić ówczesne kierownictwo i pracowników, wniesiono „nowe standardy”, a metafora „wniesienia na butach” jest tutaj nieprzypadkowa. Wczoraj w Teatrze Telewizji neo-TVP zaserwowano widzom bowiem widowisko na poziomie tego, co niechcący może przykleić się nam do butów na spacerze.

Można jedynie dyskutować, czy jest to coś nowego, bo wykpiwanie „bogoojczyźnianych patriotyzmów”, dekonstruowanie „martyrologii narodowej”, obowiązkowe wyśmiewanie Kościoła, księży, szyderstwa z kultu św. Jana Pawła II, znamy już przecież od lat. Wszystko to podlane jest „naukowym” sosem, tłumaczone przez „autorytety” świata artystycznego i naukowego, zwykle upajające się brzmieniem własnego głosu i znajomością „mądrych”, „trudnych” słów i uzupełniające „wywód” zamaszystą gestykulacją. Pewną nowością może być w tym przypadku natomiast sposób przedstawienia tego wszystkiego.

Na jednym z małopolskich cmentarzy dochodzi do nietypowego incydentu. Zostaje zniszczonych kilka nagrobków, ale nie z zewnątrz, a od środka… Podobne zdarzenia mają miejsce w całym kraju, a po ulicach zaczynają chodzić zmarli ludzie. Spektakl, oparty na dziele Jacka Dehnela i wyreżyserowany przez Marcina Libera, został wystawiony w Teatrze im. S. Żeromskiego w Kielcach, a jego telewizyjna adaptacja stanowi kreatywną interpretację oryginału.

— czytamy na stronie pilot.wp.pl.

Produkcja w oryginalny sposób wyśmiewa ludzkie słabości, takie jak przeświadczenie o wyższości własnego narodu, wiara w irracjonalne teorie oraz pogoń za sensacją, zawiera też odniesienia do aktualnych wydarzeń politycznych

— podkreślono w opisie.

Zombie, „Barka” i szturm na granicę

Polacy stali się zombiakami. Zombiakami, czyli żywymi trupami. Nie wystarczy im już gryźć obcokrajowców (np. brytyjskich turystów w Krakowie), gryzą więc swoich rodaków. Szturmują granicę, pod Oknem Papieskim „postękują ‘Barkę’”, w wypowiedziach premiera dostrzegamy w miarę aktualne w momencie powstania sztuki wydarzenia polityczne - wszystko relacjonują dziennikarze „Telewizji Narodowej” (w której logo możemy dostrzec odwrócony krzyż), a o kondycję „duchową” polskich „zombiaków” dbają ksiądz antysemita i „satanistyczna biskupka”. Jak na „zombie” przystało, postacie mają na wierzchu niektóre narządy wewnętrzne. Na końcu natomiast wszyscy dzielą się… olbrzymim jelitem grubym, przypominającym „łańcuchy” kiełbas w sklepie mięsnym. Poza tym: wrzaski, bluzgi, brzydota i makabra.

Groteskowa komedia grozy o pierwszej w dziejach Rzeczypospolitej Polskiej… apokalipsie zombie 💀Premiera w TeatrzeTelewizji 👉 „Ale z naszymi umarłymi” już dziś o 20:30 w TVP1 💙

— tak na spektakl zapraszała TVP w likwidacji. Bardziej groteskowe od tej komedii grozy jest chyba w tym przypadku użycie hasła „Bądźmy razem”.

„Nowa jakość, świeżość”

A oto kilka fragmentów tego „dzieła”.

Teatr telewizji teraz w neotvp1 Trzymajcie mnie bo nie wytrzymje 😱😱😱

W tvp1 trwa premiera ścieku …

Drobny szczegół na „kostce” mikrofonowej „Telewizji Narodowej”:

„Podczas czarnych mszy katolickie symbole używane są w sposób odwrotny, co ma podkreślać ich odrzucenie przez satanistów.” Fajna ta nowa TVP, nowa jakość, świeżość…

Lewactwo wróciło do władzy w Polsce Teatr Telewizji w  @TVP1 Polacy obudźcie się Całe życie chcecie tyrać jako kraj skolonizowany ?

Neo TVP w akcji… “Satanistyczna biskupka” jako jedna z postaci spektaklu granego w ramach „Teatru Telewizji” TVP”. Realizacja wg powieści znanego homoseksualisty i apostaty Jacka Dehnela… KULTURA NA WYSOKIM POZIOMIE🤦‍♂️

— skomentował Paweł Ozdoba, politolog i publicysta.

To jest takie przykre. A ja od lat czekam, żeby na ekranie pojawiły się klasyki teatru. Bez udziwnień. Bez ulepszeń. Sofokles, Shakespeare, Karol Hubert Rostworowski. Zacytuję samego Jacka Dehnela: „Im słabsze są nowe świętości, tym bezwzględniej trzeba ich bronić”.

— ocenił z kolei ks. Mateusz Szerszeń.

Być może „czysta woda” miała odnosić się tylko do programów informacyjnych, ale najwyraźniej w całej TVP jej czystość porównywalna jest do Wisły po awarii „Czajki”. Dodajmy, że chodzi tu już nawet nie tylko o publiczne pieniądze, ale również o misję telewizji publicznej. Jaką misję realizuje ten spektakl?

aja/X