Co miało na celu zaproszenie Stefana Niesiołowskiego do neo-TVP? Trudno powiedzieć. Skończyło się na powszechnym oburzeniu. To ma być „czysta woda”, którą zapowiadał Marek Czyż?

Przypomnijmy, że występ Niesiołowskiego w neo-TVP skończył się m.in. wściekłą tyradą przeciwko Pierwszej Damie. Ale to nie wszystko! Niesiołowski wygadywał również brednie o sfałszowanych wyborach prezydenckich. Czy naprawdę media publiczne to odpowiednie miejsce dla takich osób? W platformie X można napotkać wiele komentarzy osób, które są zbulwersowane wywiadem z Niesiołowskim.

CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące! Nienawistna tyrada Niesiołowskiego przeciwko Pierwszej Damie w neo-TVP: Aż się prosi o pewne porównania zoologiczne

To zaś nie jest Telewizja Publiczna

— oceniła dziennikarza „Rz”.

Czy któreś ze 100 pytań czystowodzianki dotyczyło głośnej sprawy samego Niesiołowskiego i opłacanych przez biznesmenów prostytutek? Czy wystąpił wyłącznie jako autorytet polityczno-moralny?

— zapytała publicystka „Kataryna”.

I ta kiwajaca głową z zadowoleniem czystowodzianka, która sobie zaprosiła odrażającego satyra, którego wkład w polską politykę przez ostatnie lata to wyłącznie hejt, no i jeszcze ta sprawa z prostytutkami. A ona siedzi i spija każde słowo. Siebie warci

— dodała w kolejnym wpisie.

Świetne. W państwowej TV za pieniądze podatników zostaje zaproszony osobnik, który publicznie poniża Głowę Państwa. Tylko u nas!

— napisała Petrowa.

Jak można tak obrzydliwie zgorzknieć i mówić o drugim człowieku takim językiem. I pomyśleć, że kiedyś tworzyliśmy jedną z najbardziej ideowych partii jaką było Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe

— przypomniał Kupiński.

I te oprychy z TVP Dezinfo jeszcze się chwalą chamskimi wypowiedziami Niesiołowskiego. Rynsztok

— skwitował prof. Żerko.

Krytyczne oceny prezydenta - spoko. Ale bezpardonowy i chamski atak na pierwszą damę i kłamliwe tezy o sfałszowaniu wyborów w 2020 roku? Ludzie kochani, to się nie godzi w telewizji, która ma być publiczna

— napisał Traczyk.

kk/X/wPolityce.pl