Wojciech Korkuć stworzył grafikę „Achtung Russia” ponad dziesięć lat temu - po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję. Po pełnoskalowej agresji reżimu Putina na Ukrainę stała się jeszcze bardziej aktualna. „Gazeta Wyborcza” postanowiła… wykorzystać ją w reklamach zachęcających do wykupienia prenumeraty. Ta sama „Wyborcza” niejednokrotnie atakowała twórcę grafiki, opierając się m.in. na doniesieniach „Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych” założonego przez Rafała Gawła.
Niemałe zamieszanie wywołała jesienią 2018 r. oprawa „Achtung Russia” w TVP Info. Plakat Wojciecha Korkucia, doskonale znany środowiskom konserwatywnym w Polsce, powstał po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję. Kiedy pojawiła się w telewizji publicznej w 2018 r., interweniowało rosyjskie MSZ (wzywając na dywanik ówczesnego ambasadora RP, Włodzimierza Marciniaka), a w Polsce cały liberalny salon atakował TVP Info i Michała Rachonia.
Grafika zyskała na aktualności w 2022 r., kiedy to 24 lutego putinowska Rosja rozpoczęła pełnoskalowy atak na Ukrainę. Z „Achtung Russia” na piersi paradował niechętny prawicy showman Jakub Wojewódzki, mimo przekroczenia 60. roku życia nazywający się „Kubą”. Plakatem zachwycił się także Radosław Sikorski. Czy zdawali sobie sprawę, że projekt jest autorstwa Wojciecha Korkucia, artysty związanego ze środowiskami konserwatywnymi?
Kto „pożyczył” sobie grafikę Korkucia?
Ostatnio „Achtung Russia” pozwoliła sobie „pożyczyć” także… „Gazeta Wyborcza”. W rozmowie z portalem Niezależna.pl Korkuć podkreślił, że redakcja z Czerskiej nie pytała go o zgodę.
Kradzież własności intelektualnej to też kradzież
— zwrócił uwagę.
Artysta przypomniał, że ma już na koncie wygrany proces z „Wyborczą”.
„Wyborcza” i Korkuć
Nadciąga czas chaosu? Trump przejmuje władzę w USA. Syria upada. Ukraina walczy. Chiny grożą. W Polsce nadchodzą wybory prezydenckie. Taki to rok, że lepiej być na czasie. Niezmiennie Wyborcza.pl. Zawsze piszemy o tym, co ważne, ciekawe i aktualne
— w taki sposób „Wyborcza” zachęca czytelników do wykupienia prenumeraty.
Na grafice, oprócz wizerunków Donalda Trumpa, Donalda Tuska, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Karola Nawrockiego, Rafała Trzaskowskiego i krwawego portretu rosyjskiego zbrodniarza wojennego, widzimy m.in. Kreml, symbol NATO oraz szachownicę. Na szachownicy pojawia się znajoma grafika - zamiast trupiej czaszki twarz Putina, pod spodem napis „Achtung Russia”, gdzie podwójna litera „s” w wyrazie „Russia” stylizowana jest na symbol niemieckiej, nazistowskiej organizacji „SS”.
Co ciekawe, Wojciech Korkuć był niejednokrotnie atakowany przez „Gazetę Wyborczą”. Między innymi w 2019 r.
Ksenofobiczne i zionące nienawiścią propagandowe plakaty na wystawie »Przystanku Niepodległość« w Polanicy-Zdroju. Honorowy patronat premiera Morawieckiego. Jak to skomentujecie? Bo nam brakuje słów
— burzył się Ośrodek Monitorowania Zachowań Nazistowskich i Ksenofobicznych, kierowanych przez skazanego za oszustwa Rafała Gawła. „Gazeta Wyborcza” cytowała ten głos oburzenia. Chodziło o plakaty Korkucia. Dotyczyły m.in. przeszłości Niemiec (nasz zachodni sąsiad do tej pory należycie nie zrekompensował Polsce zbrodni, których dopuścił się na naszym kraju i jego obywatelach w czasie II wojny światowej).
W 2023 r. liberalno-lewicowy salon atakował Wojciecha Korkucia za kolejną jego pracę - tym razem dotyczącą katastrofy smoleńskiej - negatyw słynnego zdjęcia Donalda Tuska i Władimira Putina został wpisany w trupią czaszkę.
Kiedy jednak przychodzi co do czego, ten sam lewicowo-liberalny salon chętnie paraduje z pracą „strasznego”, prawicowego artysty na piersi lub wykorzystuje do reklam, nie pytając autora o zgodę.
jj/Wyborcza.pl, X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/717480-gw-reklamuje-sie-grafika-wojciecha-korkucia