„TVN jest polityczną stacją wykonującą w ordynarny sposób działania dla interesów jednej partii i to jest absolutnie haniebne. I to, co się dzieje wokół zabezpieczeń wobec próby sprzedaży, jest bardzo niepokojącym sygnałem” - powiedział były prezes TVP Jacek Kurski w rozmowie z Magdaleną Ogórek i Michałem Adamczykiem na antenie Telewizji wPolsce24.
Stacje telewizyjne TVN i Polsat zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie np. przed agresywnym i niebezpiecznym, z punktu widzenia interesów państwa, przejęciem
— zapowiedział podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Szef rządu wyjaśnił, że jego decyzja będzie miała kształt rozporządzenia Rady Ministrów, które zostanie przyjęte w przyszłym tygodniu.
Komentarz Kurskiego
Sprawę tę skomentował na antenie Telewizji wPolsce24 były prezes TVP Jacek Kurski, który zwrócił uwagę, że całej tej sprawie trzeba zwrócić uwagę na dwie kwestie.
Po pierwsze, co się tyczy spraw formalno-prawnych i do prawa tak, „jak oni je rozumieją”. Pamiętacie państwo dyskusje na temat ustawy dekoncentracyjnej, która miała spolszczyć główne media elektroniczne w Polsce? Wtedy mówili oni, że to nie może dotyczyć TVN-u, bo TVN ma gdzieś koncesje w jakimś garażu na lotnisku w Amsterdamie i podlega prawu unijnemu, czy wręcz holenderskiemu, a więc „wara od TVN-u”
— wspominał.
Kiedy się okazuje, że ten TVN może być kupiony przez siły, których Donald Tusk nie kontroluje, to w oczywisty sposób łamie on prawo i zastosowuje rozporządzenie odnoszące się do spółek w których udział ma Skarb Państwa, bo tylko ono są strategiczne.
— zauważył.
Na rynku medialnym spółką, w której Skarb Państwa ma udziały i która jest strategiczna z punktu widzenia interesów państwa jest Telewizja Polska, która to po przejęciu siłowym i wyrzuceniu nas wszystkich z telewizji została sprowadzona do kompletnie nieistotnego gracza na rynku pomimo tego, że wydaje większe pieniądze niż za naszych czasów
— podsumował Jacek Kurski.
Gość Telewizji wPolsce ocenił, że Donald Tusk po prostu boi się utraty medialnego monopolu i kolejny raz próbuje stosować przepisy prawa tak, jak mu pasują.
Monopol informacyjny
Następnie Kurskim wspomniał o drugim aspekcie tej sprawy.
To pokazuje, jak ważny jest monopol informacyjny, z trudem dzisiaj przełamywany przez telewizje propolskie takie jak Telewizja wPolsce24. Zobaczcie, jak ważny jest dla niego TVN
— zauważył.
Zwrócił on uwagę, że Donald Tusk podczas kampanii wyborczej „pożyczył” Polsce 2050, głosy, które i tak nie otrzymałaby Platforma Obywatelska, ale które udało się odebrać m.in. Prawu i Sprawiedliwości.
O czym mówił Tusk? Przecież nie było żadnej uchwały Platformy, która mówiła, że każdy wyborca Platformy na literę „M”, czy „G” ma głosować na Hołownię. A więc co się zdarzyło? Dwa tygodnie przed wyborami, kiedy Hołownia z Kosiniakiem mieli według sondaży 8-9 procent i wydawało się, że będą walczyć o przekroczenie progu wyborczego, nastąpiło przestawienie wajchy TVN-u i nagle z ignorowanej partii stali się głównie promowaną i to dało im 14 procent i przesądziło o utracie władzy przez PIS
— mówił Kurski.
To pokazuje, że TVN jest polityczną stacją wykonującą w ordynarny sposób działania dla interesów jednej partii i to jest absolutnie haniebne. I to, co się dzieje wokół zabezpieczeń wobec próby sprzedaży, jest bardzo niepokojącym sygnałem
— ocenił.
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/715535-tylko-u-nas-kurski-tusk-walczy-o-monopol-informacyjny