”KRRiT jest zagrożona słowami pana ministra Domańskiego, że będzie 55 mln zł do obcięcia” - powiedział na antenie Telewizji w Polsce Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ostrzegając przed obcięciem budżetu Krajowej Rady.
Maciej Świrski odniósł się w rozmowie z Aleksandrą Jakubowską w „Magazynie wPolsce24” do zaproponowanego przez rząd budżetu na przyszły rok, w którym znajdą się o wiele mniejsze środki na KRRiT.
KRRiT jest zagrożona słowami p. ministra Domańskiego, że będzie 55 mln zł do obcięcia. Samej KRRiT minister Domański chce obciąć 7 mln, a reszta tych pieniędzy jest przeznaczona na badania, które prowadzi Krajowy Instytut Mediów (KIM).
— powiedział Świrski.
Wedle ustawy, KRRiT ma prowadzić badania związane z mediami i takie badania są prowadzone. Przede wszystkim chodzi o niezależne i obiektywne badania oglądalności i słuchalności mediów, ale także konsumpcji mediów. Te badania zostały zbudowane od podstaw i nie może ich zrobić żadna komercyjna instytucja, ponieważ są bardzo drogie, a Krajowy Instytut Mediów może to zrobić, bo nie działa dla zysku. Chodzi o to, by udostępnić mediom w Polsce i branży reklamowej wiarygodne dane dot. oglądalności. Takim badaniem jest badanie założycielskie, które stało się standardem dla branży i rozmaite firmy badawcze kalibrują swoje badania w stosunku do badania założycielskiego KIM
— zaznaczył.
Jest też bardzo zaawansowany projekt sztucznej inteligencji, w którym zawarto wszystkie nowoczesne narzędzia, pozwalające na monitoring mediów i ochronę Polski przed dezinformacją i fake newsami. Pieniądze na to są przeznaczane z budżetu KRRiT i obcięcie budżetu spowoduje, że to co zostało zrobione, zostanie wyrzucone do kosza, a KIM zostanie rozpędzony. To byłaby piramidalna głupota
— ocenił Świrski.
Wyzwania AI
Aleksandra Jakubowska zauważyła, że wykorzystanie AI jest szczególnie ważne w kontekście wyszukiwania fake newsów, co z kolei ma wielki wpływ na politykę.
Z jednej strony mamy wiedzę ludzką, ale wydolność pojedynczego człowieka jest o wiele niższa, a po drugie algorytmy, które sztuczna inteligencja zawiera, mogą wykrywać treści stworzone przez sztuczną inteligencję
— powiedział Maciej Świrki.
W Europie nie ma jeszcze szczegółowego ustawodawstwa dot. oznaczenia treści wytworzonych prze AI i zdarzają się w internecie i mediach tradycyjnych filmy przedstawiające jakąś znaną twarz, polityka, który zachowuje się tak, jakby ten polityk w rzeczywistości się nie zachowywał. (..) Jeśli byłby to film przedstawiający jakąś rzekomo nagraną konferencję, na której polityk mówi rzeczy odwrotne od tego co mówi publicznie, bo jest to wytwór AI, to już przeciętny człowiek tego nie rozpozna. Do tego jest właśnie potrzebne prawodawstwo, ale także automatyczne narzędzie wychwytywania tego
— uzupełnił.
Finansowanie mediów publicznych
Maciej Świrski skomentował też kwestię finansowania mediów publicznych i zdementował informację o rzekomej blokadzie środków finansowych dla nich.
Środki są uruchomione. Pieniądze, które były przesyłane w tym roku do mediów publicznych szły w dwóch kierunkach – dla mediów, które nie miały prawomocnie ustanowionego likwidatora szły do depozytu sądowego, zaś dla reszty szły bezpośrednio. Na ostatnim posiedzeniu KRRiT podjęliśmy decyzję o przekazaniu w związku z sytuacją powodziową do mediów środków bez względu na to, czy likwidator jest taki czy inny. Chodzi o możliwość informowania obywateli o zagrożeniu
— tłumaczył Świrski.
Likwidatorzy nie zgłaszali się po te środki mimo, że w tym samym sądzie zostali w pierwszej instancji zarejestrowani. Wiedzieli więc że ich sytuacja prawna jest niepewna i dlatego pisali pisma o odrzucenie depozytu, co tylko przedłużało procedurę. Ja niczego nie blokuję, tylko wykonuję decyzje KRRiT, która zdecydowała, że w ten sposób mam postąpić
— zaznaczył Maciej Świrski.
Całą rozmowę można obejrzeć na antenie Telewizji wPolsce24.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/709841-tylko-u-nas-swirski-ostrzega-przed-obcieciem-budzetu-krrit