W wieku 78 lat zmarł dziennikarz sportowy Bogusław Kukuć. Przez wiele lat był związany z łódzką prasą - „Głosem Robotnicznym”, „Wiadomościami Dnia” i „Dziennikiem Łódzkim”, w których najczęściej pisał o Widzewie Łódź.
Jak mówił sam o sobie, nikt nie widział na żywo tylu meczów Widzewa, co on.
O śmierci jednego z nestorów łódzkiego dziennikarstwa sportowego poinformował Widzew oraz „Express Ilustrowany” i „Dziennik Łódzki”.
Zmarła niekwestionowana legenda łódzkiego dziennikarstwa. Prawdziwy Widzewiak. Bogusław Kukuć. Boguś, kibicuj Twojemu Widzewowi z góry
— napisano na profilu Widzewa Łódź.
Bogusław Kukuć urodził się w 1946 roku w Łowiczu. Ukończył wydział prawa na Uniwersytecie Łódzkim. Swoją przygodę z dziennikarstwem zaczynał w „Głosie Robotniczym”, a następnie pracował w „Wiadomościach Dnia”, które w 2000 roku połączyły się z „Dziennikiem Łódzkim”. Został wówczas kierownikiem nowego działu sportowego.
„Mój Widzew”
Najczęściej pisał o Widzewie Łódź, którego ligowe oraz pucharowe mecze relacjonował od połowy lat 70. XX wieku. Tym klubem zajmował się także po przejściu na emeryturę. Pisał o nim na jednym z portali oraz był autorem wydanej w 2023 roku książki „Mój Widzew”, w której opisał stu najważniejszych piłkarzy w historii łódzkiego klubu.
Nie ma na świecie osoby, która widziałaby na żywo więcej meczów Widzewa ode mnie: w ekstraklasie, w pucharach, pierwszej i niższych ligach, w sparingach. Przez pewien czas mógł ze mną konkurować Tadeusz Gapiński, były piłkarz i kierownik drużyny. Zyskałem nad nim przewagę, gdy wyjechał grać do Danii, a wyprzedziłem go na dobre, gdy kilka lat temu odszedł z klubu. Z 66 meczów pucharowych Widzewa widziałem na żywo 60, począwszy od tego z Manchesterem City, skończywszy na Monaco
— mówił w wywiadzie dla łódzkiej „Gazety Wyborczej”.
Zapamiętamy go nie tylko jako dziennikarza znającego wiele historii i anegdot związanych z Widzewem, ale też jako serdecznego człowieka, który na co dzień żył tym wszystkim, co było związane z naszym klubem
— podkreślono na stronie internetowej Widzewa.
Zasłabł na stadionie Widzewa podczas dzisiejszej konferencji prasowej przed meczem z Lechią Gdańsk.
CZYTAJ TAKŻE: Smutna wiadomość! Nie żyje Franciszek Smuda. Były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski miał 76 lat
md/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/707610-zmarl-dziennikarz-sportowy-zaslabl-na-konferencji-prasowej