Czy zamach na kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych można nazwać „incydentem”? Zdaniem niektórych mediów - tak.
Tak o ataku w którym Trump uszedł z życiem, ale jedna osoba postronna zginęła, a kolejna jest poważnie ranna napisał jeden z portali:
Nagłówek Onetu spotkał się z oburzeniem w mediach społecznościowych:
Incydent… Niebywała reakcja Onetu… Aż trudno to komentować…
— to komentarz Szymona Szynkowskiego vel Sęka.
Byłemu ministrowi spraw zagranicznych odpowiedział Łukasz Schreiber, przytaczając nagłówek CNN, który głosi „Przemówienie Trumpa przerwane przez Secret Service”:
Naturalny chyba biorąc pod uwagę liberalne media w USA
Nie tylko polskojęzyczne, ale i światowe, lewicowe media piszą o incydencie… To był ZAMACH!
— pisze na platformie X poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz.
W Onecie nastąpił incydent
— to komentarz Radosława Fogla.
Nagłówki określające „zamach” jako „incydent” skomentowali też przedstawiciele mediów:
Ktoś strzela do kandydata na prezydenta USA. Onet: Incydent
Incydent????
„Upadł” - „Miał incydent” - serio? I to są te Media, które jeszcze chwilę temu prosiły o wsparcie i pomoc przed Googlem? Przecież to był zamach na życie (byłego i pewnie także przyszłego) prezydenta. Oni się boją słowa „zamach”? Rozumiem beka-jutuberzy, ale Media?
A tak słowo „incydent” definiuje słownik PWN:
- «nieprzyjemne wydarzenie»
- «wydarzenie mało ważne»
CZYTAJ WIĘCEJ:
jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/698881-incydent-oburzajace-okreslenie-zamachu-na-trumpa