Nowe oszczerstwa wobec Michała Adamczyka z TVP mają przykryć kolejny akt kompromitacji ekipy, która przejęła media publiczne. Według danych Nielsen Audience Measurement z końca marca, TVP INFO w lutym straciła prawie 72 proc. widzów (!) w porównaniu z analogicznym okresem z zeszłego roku. W ten sposób kanał państwowy nie jest nawet na podium wśród telewizji informacyjnych w kraju. Razem z tą informacją nowa TVP zaliczyła spektakularną wpadkę - telewizyjny Teleexpress zaliczył serię technicznych usterek podczas prowadzenia Macieja Orłosia - sam prezenter nie był w stanie na wizji ukryć zażenowania tym faktem. Finansowana przez państwo polskie telewizja nie potrafi profesjonalnie zmontować zwyczajnego serwisu informacyjnego a bezradny prowadzący nie wie jak ma to wyjaśnić widzom. To doprawdy spektakularny upadek do niedawna potężnej telewizji, która stanowiła przeciwwagę dla stacji TVN.
Żeby tego było mało główny prezenter TVP Marek Czyż został przyłapany na osobistym zaangażowaniu w kampanię wyborczą jednego z kandydatów do samorządów. To pasmo kompromitacji splata się z niby to sensacją dziennikarza Radia Zet, Mariusza Gierszewskiego, który niejasnym sformułowaniem swojego newsa próbuje wywrzeć wrażenie, że mianowany przez Radę Mediów Narodowych na prezesa TVP Michał Adamczyk chciał zdobyć sto milionów złotych z zasobów Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
O SPRAWIE CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ:
Neowładze TVP próbują za wszelką cenę wzbudzić szum medialny, by ukryć niesłychaną skalę swojego dyletanctwa. Bo tu już nie chodzi o wyśmiewaną już „czystą wodę” jako metaforę transparentności, o jednostronny przekaz medialny, o nielegalne przejęcie - obecne kadry po prostu prowadzą telewizję dramatycznie nieprofesjonalnie, nudno, z błędami, usterkami - mimo dostępu do nowoczesnego, drogiego sprzętu - z brakami elementarnego warsztatu dziennikarskiego. To są partacze, od których odwrócili się widzowie, ale którzy pobierają swoje naturalne pensje na poziomie, jakby telewizja była nadal w szczytach oglądalności. Czar pryska, cały ten mit o nowej jakości poszedł z dymem i przypisywanie Adamczykowi nawet porywania dzieci indiańskich nie odmieni tej już obnażonej prawdy.
Grzegorz Sajór, Paweł Płuska i Marek Czyż dostali najcenniejszą infrastrukturę medialną w Polsce a wkrótce - z całym tym zasobem - będą się ścigali na oglądalność nie z telewizjami europejskimi a z jakimś kanałem osiedlowym. Co za wstyd.
ZOBACZ JAK ZAREAGOWAŁ DZIENNIKARZ STAREJ TVP GDY ZOBACZYŁ KOMPROMITACJĘ „TELEXPRESSU”:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/media/687262-kolejne-klamstwa-o-adamczyku-nie-zakryja-dziadostwa-neotvp